Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Wolverine: Broń X - recenzja

  „Broń X” to komiks opowiadający o tym, jak Wolverine stał się tym, kim jest – człowiekiem z adamantowymi pazurami i niezniszczalnym szkieletem. Ale to nie jest przyjemna, bohaterska opowieść. To mroczna i ciężka historia o tym, jak ktoś został złamany i przerobiony w laboratorium na narzędzie do zabijania. Większość akcji dzieje się w jednym miejscu – tajnym ośrodku, gdzie naukowcy testują różne rzeczy na Loganie. Nie ma tu wielu efektownych walk ani kolorowych superzłoczyńców. Zamiast tego mamy eksperymenty, ból i chaos w głowie bohatera. Momentami czyta się to jak thriller o szalonych naukowcach. Rysunki są mroczne, dużo tu cieni, ciemnych kolorów i zbliżeń na twarz Wolverine’a, który coraz bardziej traci kontrolę. Styl graficzny nie każdemu się spodoba, ale dobrze oddaje klimat klaustrofobii i szaleństwa. To komiks bardziej dla starszego czytelnika – kogoś, kto zna postać Logana i chce zobaczyć, co go ukształtowało. Nie jest to lektura lekka ani szybka. Trzeba trochę cierpl...

Świat Akwilonu: Krasnoludy tom 8 – Sriza z Bractwa Świątyni - recenzja



Nicolas Jarry po raz kolejny zabiera czytelników do świata Akwilonu, tym razem przedstawiając historię krasnoludzkiego egzorcysty, który nie może uciec przed własną przeszłością. "Świat Akwilonu: Krasnoludy tom 8 – Sriza z Bractwa Świątyni" to opowieść, w której magia, demony i wewnętrzne rozterki bohatera splatają się we wciągającą narrację. Czy ten tom dorównuje poprzednim odsłonom serii? Przyjrzyjmy się bliżej tej historii.

W centrum opowieści stoi Sriza – krasnolud, który po latach poświęconych walce z demonicznymi siłami pragnie wreszcie zaznać spokoju na prowincji. Jednak przeszłość nie pozwala mu o sobie zapomnieć, a los po raz kolejny zmusza go do stawienia czoła złowrogim siłom. Co wyróżnia ten tom na tle poprzednich? Przede wszystkim jego narracyjna konstrukcja, która przeplata teraźniejsze wydarzenia z retrospekcjami ukazującymi przeszłość bohatera. Taki zabieg nadaje historii głębi (choć nieraz trochę męczy) i pozwala lepiej zrozumieć Srizę – jego motywacje, rozterki i wewnętrzne demony, z którymi musi się zmierzyć nie tylko w sensie dosłownym, ale i metaforycznym.

Jarry po raz kolejny udowadnia, że doskonale zna rzemiosło fantasy. Sięga po klasyczne motywy, ale potrafi nadać im świeżość i emocjonalną wiarygodność. Największą siłą tej opowieści jest sam Sriza – bohater skomplikowany, rozdarty między pragnieniem spokoju a powinnością wobec świata. W jego postaci można dostrzec odniesienia do jungowskiego archetypu cienia – tej ukrytej, mrocznej części jaźni, którą bohater musi zaakceptować i zintegrować, by w pełni stać się sobą. To właśnie ten psychologiczny wymiar sprawia, że historia nabiera dodatkowej głębi i rezonuje z czytelnikiem na wielu poziomach.

Nie sposób również nie docenić warstwy wizualnej komiksu. Paolo Deplano serwuje nam dynamiczne, pełne detali ilustracje, które doskonale oddają brutalność walk, ale i subtelniejsze momenty refleksji. Jego kreska nadaje krasnoludom światu Akwilonu charakterystyczny, surowy klimat, idealnie współgrający z mrocznym tonem historii.

"Sriza z Bractwa Świątyni" to komiks, który warto poznać – niezależnie od tego, czy jest się zagorzałym fanem serii, czy dopiero rozpoczyna przygodę ze światem Akwilonu. To nie tylko wciągająca opowieść fantasy, ale również historia o walce z własnymi demonami – dosłownie i w przenośni. Dla miłośników głębokich, dobrze napisanych bohaterów oraz klasycznego, lecz wciąż angażującego fantasy, ten album będzie prawdziwą gratką.

Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.


Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń