Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Potwór z Bagien. Zielone piekło - recenzja

  Temat wpływu człowieka na naszą planetę, jej degradację i powolną śmierć jest ostatnio bardzo popularny. Został on również poruszony przez Jeffa Lemire w komiksie “Potwór z Bagien: Zielone piekło”.  Koniec Ziemi zbliża się coraz bardziej, a resztki ocalałych starają sie przeżyć na ostatnich skrawkach suchej ziemi. Niewątpliwie to ludzkość doprowadziła do tego stanu rzeczy dlatego Parlamenty Zieleni, Czerwieni i Rozkładu postanawiają rozprawić się z resztą ocalałych. Wysyłają w tym celu monstrum, któremu może przeciwstawić się jedynie Potwór z Bagien, który sam kiedyś służył Zieleni. “Potwór z Bagien: Zielone piekło” to kolejny tytuł z serii Black Label, czyli serii o treściach dla dorosłych. I to nie bez powodu, fabuła jest pełna przemocy, śmierci i grozy. Walki są brutalne i dynamiczne. Bez problemu można odczuć, że ich wynik przesądzi o istnieniu ludzi, widzimy, że nie jest to jedna z wielu kolejnych potyczek, po których życie będzie toczyć się dalej. Fabuła może nie jest bardzo sk

WASP: Małe światy - recenzja


 

WASP to raczej mało znana postać polskim czytelnikom komiksów.Dlatego też byłem ciekaw co zaoferuje nam komiks “WASP: Małe Światy”.


Poznajemy tu historię Janet van Dyne oraz jej przybranej córki Nadii. Autor w przedstawionej historii po znanego głównej bohaterce przeciwnika, który jest odpowiedzialny chociażby za śmierć jej ojca. I o ile nie ruch ten nie był dla mnie zawodem (który z bohaterów nie pojedynkuje się z teoretycznie dawno pokonanymi przeciwnikami), to już sam sposób poprowadzenia fabuły już tak.


A ta jest po prostu nudna, nieciekawa i mdła. Każda kolejna strona dłużyła mi się i zniechęcała do dalszej lektury. Niestety nie było tutaj ani jednego haczyka, który spowodowałby, że choć trochę zainteresowałaby mnie fabuła, choć jeden wątek.


Niestety “WASP: Małe Światy” zawiódł mnie.miałem nadzieję na komiks, który spowoduje, że z chęcią zacznę poznawać historię tej postaci, jej przeszłości i świat. Niestety po tej lekturze mój entuzjazm opadł.


[Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń