Przejdź do głównej zawartości

Polecane

„Świat Akwilonu. Orki i Gobliny”, tom 5 - recenzja

  Akwilon to kraina, w której przetrwają tylko najsilniejsi lub najbardziej przebiegli. Nie ma tu miejsca na słabość, bo za każdym rogiem czai się większe zagrożenie. Ale co, jeśli największym przeciwnikiem bohatera nie jest potwór, mag czy zdradliwy sprzymierzeniec, tylko... zwyczajny pech? Na to pytanie odpowiada piąta odsłona serii „Orki i Gobliny” z cyklu „Świat Akwilonu”... A przynajmniej tak się ten tom przedstawia. Francuskie uniwersum Akwilonu to rozbudowany świat fantasy, w którym bohaterowie zmagają się nie tylko z potężnymi siłami, ale też z własnymi słabościami. „Orki i Gobliny” to seria stawiająca w centrum postacie, które zwykle grają role drugoplanowe – brutalne, odrzucone, często nieprzystosowane. Tym razem śledzimy losy Pecha – orkogoblina, który od urodzenia nie może liczyć na łaskawość losu. Jego imię mówi wszystko. Prześladowany przez fatum, stara się znaleźć sposób na przetrwanie w świecie, który nie daje mu ani chwili wytchnienia. A jednak – mimo wszystkiego –...

Świat Akwilonu. Orki i Gobliny, tom 4. Sa’ar - recenzja



 W październiku Wydawnictwo Egmont uraczyło czytelników kolejnym, czwartym tomem z serii Orki i Gobliny, który koncentruje się na przeszłości goblina Sa’ara – sprytnego członka plemienia Rybojadów z mokradeł. Sa’ar dorastał w przekonaniu, że jego życie nie będzie różnić się od losu jego przodków. Wszystko jednak zmieniła tragedia niewoli, niewolniczej pracy w niegodnych warunkach… oraz spotkanie z Ursrem, który uwikłał go w wydarzenia prowadzące do pełnej napięcia ucieczki. Podczas pracy w trudnych warunkach Sa’ar nauczył się, że świat nie wybacza słabości – tylko najpotężniejsi zdobywają wpływy, a słabi wykonują ciężkie prace.

Po brawurowej ucieczce z Ursrem, Sa’ar wnika głęboko w świat przestępczy Miasta Mieszańców, gdzie zaczyna rozwijać swoje talenty i stopniowo rośnie w siłę. Jego droga pełna jest niebezpieczeństw z motywami przypominającymi wątki znane z komiksów DC o Pingwinie. Tak jak w przypadku Pingwina, Sa’ar przechodzi przemianę – ze zwykłego goblina przekształca się w postać pełną sprytu i wyrachowania, stopniowo zdobywając wpływy aż do momentu, gdy musi stanąć naprzeciw najpotężniejszej osoby w mieście, tzw. Pana.

Komiks zaskakuje odmiennym podejściem do narracji – zamiast wydarzeń bieżących, fabuła skupia się na retrospekcjach, ujawniając kolejne sekrety bohatera i pokazując jego drogę na szczyt. Choć nie przepadam za długimi powrotami do przeszłości, w tym przypadku retrospekcja buduje interesującą atmosferę (w zasadzie o historię z retrospekcji tu chodzi, nie o teraźniejszość; ot - taka odwrócona konwencja). Losy Sa’ara to mroczna opowieść, przypominająca sceny z politycznych thrillerów lub serialu “Pingwin” Maxa (sic!), w których intryga łączy się z brutalnością świata przestępczego.

Rysunki stworzone przez Bojana Vukića i Paolo Deplano doskonale oddają mroczny klimat podziemnego miasta, w którym Sa’ar zdobywa swoje wpływy. Ilustratorzy zadbali o każdy detal, choć momentami bogactwo architektury przytłacza, sprawiając, że czasem bardziej brakuje surowości i brutalności. Na szczęście odpowiednia kolorystyka – za którą odpowiada Digikore Studios – idealnie oddaje atmosferę Akwilonu, wprowadzając do opowieści nieco życia i głębi.

W przeciwieństwie do historii o Pingwinie historia wydaje się zbyt krótka, bo autorzy musieli skondensować wszystko w 50 stronach standardowego akwilońskiego zeszytu. Niemniej jednak, Nicolas Jarry wykonał doskonałą pracę z momentami zawrotnym tempem akcji.

Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń