Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Świat Akwilonu. Orki i Gobliny - tom 3 - Gri'im

  "Orki i Gobliny" to seria komiksowa osadzona w fascynującym uniwersum fantasy znanym jako Akwilon. Wyróżnia ją, można by rzecz, jeszcze większy niż w innych seriach mrok. Tworzący tę opowieść, Jean-Luc Istin i Nicolas Jarry, francuscy scenarzyści specjalizujący się w mitach i baśniach, przenoszą czytelników do świata Akwilonu, gdzie rozgrywają się niezwykłe przygody. Tym razem odwiedzamy mroźną północ tej krainy. Akcja tomu 3 skupia się na postaci orka Gri’ima, doświadczonego wojownika, który powraca do Krainy Lodów, aby uporać się z własną przeszłością. Jednakże, jego powrót zbiega się w czasie z pojawieniem się wielkiej wyprawy poszukiwaczy złóż naturalnych (wśród nich mocne postacie - także kobiece!). Ludzie, myśląc że ogólnoświatowa wojna z ghulami na północy dobiegła końca, wierzą, że teraz mogą bezpiecznie prowadzić wydobycie. Nie zdają sobie jednak sprawy, że skutki potężnych czarów użytych w czasie wojny mogą wywołać grozę sprzed tysiącleci… grozę mającą postać garg

Avengers: Powrót gwiezdnego piętna - recenzja - egmont

 


Seria Avengers w wykonaniu Jasona Aarona to istny wyścig jeżeli chodzi o tempo wydarzeń i przemiał tematów. Nie oszukujmy się praktycznie każdy kolejny tom to nowe wyzwanie zupełnie z innej beczki, a wiązały je pojedyncze elementy. I to nawet nie elementy dotyczące tych wydarzeń a bardziej z życia bohaterów. Nie przeszkadzało mi to w żadnym razie. Komiksy te oceniałem nawet dobrze, w końcu dawały mi to czego chciałem – akcji i szybkiej rozrywki.

Ale jak Avengers kolejny raz ruszają w kosmos to czułem, że coś pójdzie nie tak i się zrypie. Drużyna ta totalnie nie pasuje do kosmicznego motywu. I widać to było w trakcie czytania historii. Pojawia się tutaj tyle głupotek i elementów z czapy, że nawet na historie superbohaterskie to już za dużo. Przytoczę tu chociażby Ghost Ridera kradnącego deskę Silver Surferowi czy Blade przemieniający się w Man Thinga. A to tylko dwa przykłady. Również finał historii jest wyjęty z czapy i  decyzje niektórych postaci są nielogiczne i dziwne patrząc na ich dotychczasowy tok myślenia. Jedynym plusem jak dla mnie jest kontynuacja motywu Iron Mana w przeszłości. Ale to niestety zaledwie ułamek całego tomu.

„Powrót gwiezdnego piętna” niestety zaskoczył mnie w złym tego słowa znaczeniu. Mam nadzieję, że kolejne tomy będę mógł ocenić lepiej.

 [Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń