Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Diabelskie Rządy - recenzja

W tej historii Wilson Fisk, znany dotąd jako król przestępców, zostaje legalnie wybrany na burmistrza Nowego Jorku. Od razu zaczyna wprowadzać prawo wymierzone w superbohaterów, dając sobie pełną swobodę w ich ściganiu. Na celowniku są m.in. Kapitan Ameryka i Spider-Man. Fisk nie działa sam – otacza się grupą superzłoczyńców, co czyni jego plany groźniejszymi i trudniejszymi do przewidzenia. Historia pokazuje, jak cienka może być granica między legalną władzą a tyranią. Scenarzysta Chip Zdarsky, znany z serii Daredevil , dodaje do tej opowieści sporo emocji i dylematów moralnych. Konflikt Matta Murdocka (Daredevila) z Fiskiem jest zarówno osobisty, jak i polityczny, a akcja łączy efektowne starcia z cichszymi, bardziej refleksyjnymi momentami. Cały event jest szybki i intensywny — składa się z 6 głównych zeszytów i kilku dodatków. Tempo trzyma w napięciu, ale przez to niektóre wątki i postacie wypadają zbyt skrótowo. Gdyby było więcej miejsca na spokojniejsze sceny i rozwinięte dialogi...

Lew Tołstoj - “Wojna i pokój” Komiksowa adaptacja - Frédéric Brémaud, Thomas Campi Recenzja


 

Jestem fanem klasycznej rosyjskiej literatury i choć “Wojny i pokoju” jeszcze nie czytałem, to pozycja ta znajduje się w orbicie moich zainteresowań. Sięgnięcie po tę epopeję Tołstoja w klasycznej formie to jednak wyzwanie – około 800 stron opisów, dialogów i filozoficznych rozważań może odstraszyć niejednego czytelnika. Dlatego komiksowa adaptacja autorstwa Frédérica Brémauda i Thomasa Campiego, wydana przez Egmont, jawi się jako ciekawa propozycja dla tych, którzy chcą poznać główny zarys tej monumentalnej opowieści bez konieczności zanurzania się w literacki gąszcz.


Twórcy skupili się na najważniejszych wątkach – losach rodzin Rostowów i Bołkońskich, a także postaci Piotra Bezuchowa – i osadzili je w szerszym kontekście historycznym napoleońskiej zawieruchy. Czytelnik śledzi zmiany, jakie zachodzą w bohaterach pod wpływem wojny, miłości, obowiązku i śmierci, ale trzeba przyznać, że wiele relacji i wydarzeń zostało jedynie zasygnalizowanych. Trudno się temu dziwić – przerobienie opasłego tomu na około 90 stron wymusza ogromne skróty. To raczej ilustrowane streszczenie niż pełnoprawna adaptacja.


Scenariusz prowadzony jest dynamicznie – dominują krótkie dialogi i narracyjne komentarze; widać jednak mnogość przedstawionych i nierozwiniętych wątków, co sprawia, że ten dynamizm nieco “kuleje”. Język adaptacji jest prosty, zrozumiały, bez zbędnych ozdobników czy refleksji, co czyni ten komiks przystępnym nawet dla młodszych odbiorców. Dla kogoś, kto nigdy nie miał kontaktu z Tołstojem, może to być dobre pierwsze zetknięcie z klasyką – podane w lekkiej, wizualnej formie.


Rysunki Thomasa Campiego są solidne, choć nie przeładowane detalem. Artysta potrafi oddać różnorodność postaci – każda twarz jest unikalna i łatwa do rozróżnienia, co w przypadku tak licznego grona bohaterów jest dużym atutem. Ilustracje mają swój urok, choć miejscami można by oczekiwać więcej złożoności czy tła.


Wizualnie album prezentuje się elegancko – porządne wydanie, przemyślany układ graficzny i wyważona estetyka. Komiks ma też wartość edukacyjną – może być ciekawym uzupełnieniem lekcji literatury albo zachętą dla młodzieży do sięgnięcia po oryginał.


Oczywiście, dla czytelników dobrze znających "Wojnę i pokój" to będzie raczej przypomnienie niż przeżycie na nowo. Głębia psychologiczna, filozoficzne rozważania i historyczny rozmach – to wszystko tu się nie zmieściło. Ale nie taka była intencja tej adaptacji.


Podsumowując: to udana, skrótowa wersja wielkiej powieści – przystępna, estetyczna i odpowiednia dla tych, którzy wolą narrację obrazem niż słowem. Nie zastąpi Tołstoja, ale może otworzyć do niego drzwi.


Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń