Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Rok szarańczy" Terry Hayes

      „Rok szarańczy” to powieść, na którą czekałam ponad trzy lata. Terry Hayes zaskarbił sobie mój podziw „Pielgrzymem” i od tamtej pory zdecydowanie częściej sięgam po pozycje o szpiegowskiej i terrorystycznej tematyce. Nadal uważam, że na tym polu Terry Hayes nie ma sobie równych.     „Rok szarańczy” w dużym skrócie opowiada o tym jak jeden z agentów specjalnych od Regionów Niedostępnych wyrusza na misję, której celem jest zdobycie informacji o planowanym ewenemencie – groźnym zdarzeniu terrorystycznym o globalnym zasięgu. Nie wszystko idzie zgodnie z planem. Nasz bohater wpada w ręce przywódcy Armii Czystych, który powinien był zginąć w zamachu rakietowym. Jako jeniec poznaje bardzo ważne informacje, które mogą ocalić wiele istnień, dlatego robi wszystko by przeżyć i uciec. Nie będę zdradzać więcej szczegółów żeby nie psuć zabawy, ale mogłabym bardzo długo opowiadać o tej książce.     Podobnie jak „Pielgrzym” tak i ten tytuł to dość spora gabarytowo książka na kilka wieczorów. I p

Dotyk Midasa i inne historie z lat 1961 – 1962 - recenzja - EGMONT

 



Zbiór opowieści „Dotyk Midasa i inne historie z lat 1961 – 1962” stanowi dwudziestą trzecią odsłonę w serii „Kaczogród”, gdzie mamy okazję śledzić niezliczone przygody Kaczora Donalda i innych kaczych bohaterów. W ramach tego tomu zaprezentowano aż 23 historie, które różnią się długością, ale łączy wysoka jakość narracji i rysunku.

W tym tomie poznajemy m.in. pierwsze historie ze znanymi antagonistami Sknerusa. Mowa tutaj o Magice de Czar, która swój debiut miała właśnie w tytułowym “Dotyku Midasa”. Kolejna z postaci to John Kwakerffeller oraz jego debiut w historii “Pełny Gaz”. Bez wątpienia możemy powiedzieć, że historie te wiele wniosły do świata kaczogrodu. Wystarczy tylko zobaczyć jak częśto w przyszłości postaci te pojawiały się w kolejnych opowieściach.

To, co niezmiennie czaruje w opowieściach Barksa, to jego niepowtarzalny styl, który w połączeniu ze specyficznym humorem tworzy nieodpartą mieszankę, zdolną zauroczyć czytelników w każdym wieku. W tomie „WDotyk Midasa i inne historie z lat 1961 – 1962” ta magia ponownie ożywa, sprawiając, że strony komiksu przewracają się same, a czas spędzony z naszymi ulubionymi bohaterami kolejny raz staje się prawdziwą przyjemnością.

Tom ten, z całą pewnością, mogę polecić nie tylko zagorzałym wielbicielom Donalda, siostrzeńców i wuja Sknerusa, ale również tym, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z tymi kultowymi postaciami. 

[Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.


Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń