Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Wolverine: Broń X - recenzja

  „Broń X” to komiks opowiadający o tym, jak Wolverine stał się tym, kim jest – człowiekiem z adamantowymi pazurami i niezniszczalnym szkieletem. Ale to nie jest przyjemna, bohaterska opowieść. To mroczna i ciężka historia o tym, jak ktoś został złamany i przerobiony w laboratorium na narzędzie do zabijania. Większość akcji dzieje się w jednym miejscu – tajnym ośrodku, gdzie naukowcy testują różne rzeczy na Loganie. Nie ma tu wielu efektownych walk ani kolorowych superzłoczyńców. Zamiast tego mamy eksperymenty, ból i chaos w głowie bohatera. Momentami czyta się to jak thriller o szalonych naukowcach. Rysunki są mroczne, dużo tu cieni, ciemnych kolorów i zbliżeń na twarz Wolverine’a, który coraz bardziej traci kontrolę. Styl graficzny nie każdemu się spodoba, ale dobrze oddaje klimat klaustrofobii i szaleństwa. To komiks bardziej dla starszego czytelnika – kogoś, kto zna postać Logana i chce zobaczyć, co go ukształtowało. Nie jest to lektura lekka ani szybka. Trzeba trochę cierpl...

Dotyk Midasa i inne historie z lat 1961 – 1962 - recenzja - EGMONT

 



Zbiór opowieści „Dotyk Midasa i inne historie z lat 1961 – 1962” stanowi dwudziestą trzecią odsłonę w serii „Kaczogród”, gdzie mamy okazję śledzić niezliczone przygody Kaczora Donalda i innych kaczych bohaterów. W ramach tego tomu zaprezentowano aż 23 historie, które różnią się długością, ale łączy wysoka jakość narracji i rysunku.

W tym tomie poznajemy m.in. pierwsze historie ze znanymi antagonistami Sknerusa. Mowa tutaj o Magice de Czar, która swój debiut miała właśnie w tytułowym “Dotyku Midasa”. Kolejna z postaci to John Kwakerffeller oraz jego debiut w historii “Pełny Gaz”. Bez wątpienia możemy powiedzieć, że historie te wiele wniosły do świata kaczogrodu. Wystarczy tylko zobaczyć jak częśto w przyszłości postaci te pojawiały się w kolejnych opowieściach.

To, co niezmiennie czaruje w opowieściach Barksa, to jego niepowtarzalny styl, który w połączeniu ze specyficznym humorem tworzy nieodpartą mieszankę, zdolną zauroczyć czytelników w każdym wieku. W tomie „WDotyk Midasa i inne historie z lat 1961 – 1962” ta magia ponownie ożywa, sprawiając, że strony komiksu przewracają się same, a czas spędzony z naszymi ulubionymi bohaterami kolejny raz staje się prawdziwą przyjemnością.

Tom ten, z całą pewnością, mogę polecić nie tylko zagorzałym wielbicielom Donalda, siostrzeńców i wuja Sknerusa, ale również tym, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z tymi kultowymi postaciami. 

[Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.


Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń