Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Przedwieczni - recenzja

 Kiedy sięga się po „Przedwiecznych”, można mieć obawy: grupa herosów, których początki sięgają początków ludzkości, a nad nimi wszystkimi unoszą się Celestianie – brzmi jak coś bardzo odległego i trochę przekombinowanego. Tymczasem Kieron Gillen udowadnia, że da się z tej mitologii wycisnąć historię świeżą, dynamiczną i naprawdę wciągającą. Fabuła startuje od mocnego uderzenia: Przedwieczni budzą się na nowo, ale szybko okazuje się, że ich świat nie jest już taki, jaki znali. Ktoś z ich własnych szeregów zdradził i dopuścił się morderstwa – a to wśród istot praktycznie nieśmiertelnych brzmi jak absolutne bluźnierstwo. Zaczyna się śledztwo, w którym Ikaris, Sersi i reszta ekipy muszą zmierzyć się nie tylko z wrogiem, ale też z pytaniami o sens swojego istnienia. Czy mają chronić ludzi, czy raczej są tylko narzędziem w rękach potężniejszych istot? Najfajniejsze jest to, że Gillen nie robi z bohaterów pomników. Owszem, mają moce, które wykraczają poza ludzką wyobraźnię, ale kłócą s...

Banda Pand i kawałki bambusa - recenzja





 Jako, że jestem rodzicem rosnącego trzy i pół latka naturalnym dla mnie jest to, że szukam gier, które pomogą mi zainteresować go planszówkami. Widząc grę “Banda Pand i kawałki bambusa” od razu zainteresowałem się tym tytułem.


W skład gry wchodzi 55 kart z wizerunkiem różnych pand z kawałkami bambusa oraz specjalna kostka. W rozgrywce podstawowej po przetasowaniu kart rozkładamy je na na stole, tak aby wizerunek pand znajdował się na wierzchu. Cała rozgrywka polega na tym, że po rzucie kostką gracze mają za zadanie wybrać taką, kartę, która najbardziej pasuje do wyniku kostki. Wśród wyników kostki mogą znajdować się może: największa - najmniejsza panda, najcięższa - najlżejsza panda lub najdłuższy - najkrótszy pęd bambusa. Gracze muszą jak najszybciej wybrać kartę z pandą, która ich zdaniem najlepiej spełnia warunek z kostki. Zwycięzca zabiera kartę. Gra kończy się w momencie, gdy na stole zostanie odpowiednia ilość kart zależna od tego ilu graczy bierze udział w rozgrywce.


Jak widzicie gra ma banalne zasady, a rozgrywka jest naprawdę bardzo prosta. Co ważne mimo tej prostoty, w “Banda Pand i kawałki bambusa” gra się naprawdę przyjemnie. Jest to fajna imprezówka nie tylko dla tych młodszych graczy. Sądzę, że spokojnie sprawdzi się również na imprezie w starszym gronie. Jeżeli chodzi o moją rozgrywkę z synkiem, to jeszcze trochę poczekam ;) Różnica np. wielkości pand na kartach może być niewielka, a ich “statystyki” mimo to mogą od siebie lekko odbiegać. Dla tak młodego gracza może to być problem, jednak dla sugerowani pięciolatkowie i starsi gracze bez problemu sobie poradzą.

Współpraca reklamowa] Gra została przekazana bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępnioną do recenzji grę.


Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń