Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Potwór z Bagien. Zielone piekło - recenzja

  Temat wpływu człowieka na naszą planetę, jej degradację i powolną śmierć jest ostatnio bardzo popularny. Został on również poruszony przez Jeffa Lemire w komiksie “Potwór z Bagien: Zielone piekło”.  Koniec Ziemi zbliża się coraz bardziej, a resztki ocalałych starają sie przeżyć na ostatnich skrawkach suchej ziemi. Niewątpliwie to ludzkość doprowadziła do tego stanu rzeczy dlatego Parlamenty Zieleni, Czerwieni i Rozkładu postanawiają rozprawić się z resztą ocalałych. Wysyłają w tym celu monstrum, któremu może przeciwstawić się jedynie Potwór z Bagien, który sam kiedyś służył Zieleni. “Potwór z Bagien: Zielone piekło” to kolejny tytuł z serii Black Label, czyli serii o treściach dla dorosłych. I to nie bez powodu, fabuła jest pełna przemocy, śmierci i grozy. Walki są brutalne i dynamiczne. Bez problemu można odczuć, że ich wynik przesądzi o istnieniu ludzi, widzimy, że nie jest to jedna z wielu kolejnych potyczek, po których życie będzie toczyć się dalej. Fabuła może nie jest bardzo sk

Thor. Tom 2 - recenzja


 

Kontynuujemy przygodę Thora, który objął tron w Asgardzie. Jednak jak się okazuje, trudy rządzenia to nie jedyny jego problem. Powoli traci kontrolę nad Mjolnirem, sam nie wie co jest powodem tego stanu rzeczy. Co gorsza, sytuację tą próbuje wykorzystać nowy przeciwnik - Bóg młotów.


Tom ten mocno skupia się na psychice Thora, jego problemach, konflikcie z ojcem, niepewności oraz trudach rządzenia Asgardem. Problemy te napędzają fabułę i robią to znakomicie. Doskonale widać jak niepewność Thora, zawahanie, ciężar tronu wpływają na jego decyzje i zachowanie. Zawarto tutaj idealną zależność jego stanu psychicznego do czynów. Bardzo spodobało mi się również to, że wyżej wspomniane czynniki (w tym również wcześniejsze wydarzenia)  niejako zadecydowały i wpłynęły na fakt pojawienia się nowego antagonisty. Co ważne antagonisty naprawdę ciekawego i naprawdę dobrze wpisującego się w uniwersum Thora.


Ale niestety nie może być idealnie. Tak jak wspomniałem, mamy tutaj naprawdę ciekawego wroga, który mógłby namieszać w tym świecie. Niestety potencjał ten został całkowicie niewykorzystany (choć mam nadzieję, że może jednak nie wszystkie furtki zostały zamknięte). Mam wrażenie, że pozbyto się go za szybko, nie rozwinął w pełni skrzydeł i mógłby byc naprawdę ciekawie wykorzystany. 


Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.


Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń