Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Przedwieczni - recenzja

 Kiedy sięga się po „Przedwiecznych”, można mieć obawy: grupa herosów, których początki sięgają początków ludzkości, a nad nimi wszystkimi unoszą się Celestianie – brzmi jak coś bardzo odległego i trochę przekombinowanego. Tymczasem Kieron Gillen udowadnia, że da się z tej mitologii wycisnąć historię świeżą, dynamiczną i naprawdę wciągającą. Fabuła startuje od mocnego uderzenia: Przedwieczni budzą się na nowo, ale szybko okazuje się, że ich świat nie jest już taki, jaki znali. Ktoś z ich własnych szeregów zdradził i dopuścił się morderstwa – a to wśród istot praktycznie nieśmiertelnych brzmi jak absolutne bluźnierstwo. Zaczyna się śledztwo, w którym Ikaris, Sersi i reszta ekipy muszą zmierzyć się nie tylko z wrogiem, ale też z pytaniami o sens swojego istnienia. Czy mają chronić ludzi, czy raczej są tylko narzędziem w rękach potężniejszych istot? Najfajniejsze jest to, że Gillen nie robi z bohaterów pomników. Owszem, mają moce, które wykraczają poza ludzką wyobraźnię, ale kłócą s...

Daredevil. Tom 2 - recenzja



Matt Murdock, wciąż pokiereszowany fizycznie i psychicznie po wydarzeniach z pierwszego tomu, rezygnuje z bycia Daredevilem. Ale nie oznacza to wcale, że porzuca swoją misję – zmienia tylko środki. Odtąd walczy z przemocą bez maski, co prowadzi do dramatycznych konsekwencji.

Niestety dylematy bohatera  zamieniają się w ciągłą samokrytykę. W tym tomie Murdock to bardziej cierpiętnik niż heros. Dużo ciekawiej wypada Wilson Fisk.  Kingpin zostaje wciągnięty w polityczną grę i pokazuje, że realna władza zaczyna się tam, gdzie kończą się pięści. To jeden z ciekawszych elementów tego tomu.

Marco Checchetto kontynuuje swoją pracę z pierwszego tomu i ponownie dostarcza plansze pełne dramatyzmu i ekspresji. Styl jest realistyczny, co dobrze współgra z ciężką narracją. 

Daredevil. Tom 2 to album ambitny, konsekwentnie rozwijający rozpoczętą wcześniej opowieść.

[Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń