Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Wolverine: Broń X - recenzja

  „Broń X” to komiks opowiadający o tym, jak Wolverine stał się tym, kim jest – człowiekiem z adamantowymi pazurami i niezniszczalnym szkieletem. Ale to nie jest przyjemna, bohaterska opowieść. To mroczna i ciężka historia o tym, jak ktoś został złamany i przerobiony w laboratorium na narzędzie do zabijania. Większość akcji dzieje się w jednym miejscu – tajnym ośrodku, gdzie naukowcy testują różne rzeczy na Loganie. Nie ma tu wielu efektownych walk ani kolorowych superzłoczyńców. Zamiast tego mamy eksperymenty, ból i chaos w głowie bohatera. Momentami czyta się to jak thriller o szalonych naukowcach. Rysunki są mroczne, dużo tu cieni, ciemnych kolorów i zbliżeń na twarz Wolverine’a, który coraz bardziej traci kontrolę. Styl graficzny nie każdemu się spodoba, ale dobrze oddaje klimat klaustrofobii i szaleństwa. To komiks bardziej dla starszego czytelnika – kogoś, kto zna postać Logana i chce zobaczyć, co go ukształtowało. Nie jest to lektura lekka ani szybka. Trzeba trochę cierpl...

Daredevil. Tom 2 - recenzja



Matt Murdock, wciąż pokiereszowany fizycznie i psychicznie po wydarzeniach z pierwszego tomu, rezygnuje z bycia Daredevilem. Ale nie oznacza to wcale, że porzuca swoją misję – zmienia tylko środki. Odtąd walczy z przemocą bez maski, co prowadzi do dramatycznych konsekwencji.

Niestety dylematy bohatera  zamieniają się w ciągłą samokrytykę. W tym tomie Murdock to bardziej cierpiętnik niż heros. Dużo ciekawiej wypada Wilson Fisk.  Kingpin zostaje wciągnięty w polityczną grę i pokazuje, że realna władza zaczyna się tam, gdzie kończą się pięści. To jeden z ciekawszych elementów tego tomu.

Marco Checchetto kontynuuje swoją pracę z pierwszego tomu i ponownie dostarcza plansze pełne dramatyzmu i ekspresji. Styl jest realistyczny, co dobrze współgra z ciężką narracją. 

Daredevil. Tom 2 to album ambitny, konsekwentnie rozwijający rozpoczętą wcześniej opowieść.

[Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń