Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Star Wars: Darth Vader — Czerń, Biel i Czerwień - recenzja

  Star Wars: Darth Vader — Czerń, Biel i Czerwień to komiks, który od razu przyciąga wzrok. Nie dlatego, że opowiada coś zupełnie nowego o Vaderze, ale dlatego, że robi to w niezwykle prosty i surowy sposób. Trzy kolory – czerń, biel i czerwień – wystarczą, by stworzyć świat, który wygląda jak sen (albo koszmar) Dartha Vadera. Każda historia w tym tomie pokazuje go z innej strony – raz jako bezlitosnego kata, raz jako człowieka uwięzionego w swojej przeszłości. Nie ma tu długich dialogów ani typowych dla serii walk na miecze świetlne. Zamiast tego dostajemy emocje, symbolikę i dużo ciszy. Czasem to działa świetnie, czasem zostawia uczucie niedosytu, jakby twórcy bali się powiedzieć więcej. Rysunki są mocne, kontrastowe, często brutalne. Czerwień użyta z umiarem potrafi wbić się w pamięć — czy to jako krew, światło miecza, czy echo gniewu Vadera. Momentami jednak styl bywa przesadzony; niektóre kadry są tak intensywne, że trudno złapać oddech. To komiks, który bardziej uderza wizua...

Daredevil. Tom 2 - recenzja



Matt Murdock, wciąż pokiereszowany fizycznie i psychicznie po wydarzeniach z pierwszego tomu, rezygnuje z bycia Daredevilem. Ale nie oznacza to wcale, że porzuca swoją misję – zmienia tylko środki. Odtąd walczy z przemocą bez maski, co prowadzi do dramatycznych konsekwencji.

Niestety dylematy bohatera  zamieniają się w ciągłą samokrytykę. W tym tomie Murdock to bardziej cierpiętnik niż heros. Dużo ciekawiej wypada Wilson Fisk.  Kingpin zostaje wciągnięty w polityczną grę i pokazuje, że realna władza zaczyna się tam, gdzie kończą się pięści. To jeden z ciekawszych elementów tego tomu.

Marco Checchetto kontynuuje swoją pracę z pierwszego tomu i ponownie dostarcza plansze pełne dramatyzmu i ekspresji. Styl jest realistyczny, co dobrze współgra z ciężką narracją. 

Daredevil. Tom 2 to album ambitny, konsekwentnie rozwijający rozpoczętą wcześniej opowieść.

[Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń