Polecane
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Venom tom 1 - recenzja
Pierwszy tom Venoma to kawał solidnego komiksu superbohaterskiego, w którym twórcy dobrze wiedzą, co chcą opowiedzieć i jakimi środkami to zrobić. Eddie Brock powraca tu w formie, a jego skomplikowana relacja z symbiontem jest sercem całej historii. To już nie tylko opowieść o gościu w czarnym kostiumie, ale raczej o duecie, który musi nauczyć się współpracy – nawet jeśli obaj mają zupełnie różne pomysły na to, jak działać.
Fabuła szybko łapie tempo i nie pozwala się nudzić. Mamy tu walki, spiski i nowe zagrożenia, które potrafią wywołać dreszcz emocji, ale są też spokojniejsze momenty, w których można lepiej poznać Eddiego i jego codzienne zmagania. Całość jest dobrze wyważona: akcja nie zjada bohaterów, a bohaterowie nie giną w chaosie fabuły.
Z jednej strony mamy Eddiego Brocka — teraz „Króla w Czerni” — który stoi na czele roju symbiontów. Jego nowa rola to nie tylko ogromna siła i wpływy, ale też gigantyczna odpowiedzialność: Eddie musi poruszać się po osi czasu symbiontów, podejmować decyzje, które wykraczają poza jego dotychczasowe problemy. Z drugiej strony obserwujemy Dylana, syna Eddiego, który próbuje odnaleźć swoje miejsce w tej nowej sytuacji.
Rysunki świetnie podbijają klimat – są mroczne, brudne i pełne dynamiki. Venom wygląda tu naprawdę groźnie, a sceny starć robią wrażenie. To dokładnie taki styl, jaki pasuje do tej postaci: zero słodzenia, za to dużo ciężkiego, niepokojącego nastroju.
Podsumowując: Venom tom 1 to mocny początek serii, który łączy efektowną akcję z ciekawym rozwojem postaci. Jeśli lubisz Marvela, ale wolisz historie z odcieniem mroku, zamiast kolorowej superbohaterskiej zabawy – ten komiks jest dla ciebie.
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Popularne posty

"Virion. Krew" Andrzej Ziemiański
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje

Star Wars. Yoda - recenzja
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Komentarze
Prześlij komentarz