Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Wolverine: Broń X - recenzja

  „Broń X” to komiks opowiadający o tym, jak Wolverine stał się tym, kim jest – człowiekiem z adamantowymi pazurami i niezniszczalnym szkieletem. Ale to nie jest przyjemna, bohaterska opowieść. To mroczna i ciężka historia o tym, jak ktoś został złamany i przerobiony w laboratorium na narzędzie do zabijania. Większość akcji dzieje się w jednym miejscu – tajnym ośrodku, gdzie naukowcy testują różne rzeczy na Loganie. Nie ma tu wielu efektownych walk ani kolorowych superzłoczyńców. Zamiast tego mamy eksperymenty, ból i chaos w głowie bohatera. Momentami czyta się to jak thriller o szalonych naukowcach. Rysunki są mroczne, dużo tu cieni, ciemnych kolorów i zbliżeń na twarz Wolverine’a, który coraz bardziej traci kontrolę. Styl graficzny nie każdemu się spodoba, ale dobrze oddaje klimat klaustrofobii i szaleństwa. To komiks bardziej dla starszego czytelnika – kogoś, kto zna postać Logana i chce zobaczyć, co go ukształtowało. Nie jest to lektura lekka ani szybka. Trzeba trochę cierpl...

"Nautilus" - Wyjście Awaryjne - Bydgoszcz




Zastanawialiście się kiedyś jak czuje się człowiek w tonącej łodzi podwodnej? Ja tak, choć szczerze mówiąc nie chciałbym znaleźć się w takiej sytuacji w rzeczywistości. Na szczęście z odpowiedzią  przyszła ekipa z Bydgoszczy, która stworzyła pokój „Nautilus”.
Na ten escape room czailiśmy się już od pewnego czasu ponieważ od dłuższego czasu zbierał same pozytywne oceny. W końcu nadszedł ten dzień, dzień w którym mogliśmy choć w części poznać wnętrze legendarnego okrętu Kapitana Nemo.
Zaczynając od początku samo wejście do „Nautilusa” robi ogromne wrażenie – zamiast zwykłych drzwi mamy właz. W środku jest jeszcze ciekawiej. Cały pokój to genialnie odwzorowane wnętrze łodzi podwodnej. Każda ściana, każdy element wyposażenia aż kipi klimatem. Ster, przyrządy pomiarowe i inne elementy, o których nie będę pisał aby nie zniszczyć Wam niespodzianki robią fenomenalne wrażenie. Do tego zadania i zagadki, które są na wysokim poziomie. Na pewno nie zabrałbym do tego pokoju osoby, która nie miała wcześniej żadnego doświadczenia z tego typu rozrywką ponieważ mogłaby się tu „zagubić”. Rozszyfrowując kolejne zagadki przechodzimy do następnych pokoi, które w żaden sposób nie odbiegają klimatem i dają coraz więcej radości. Łamigłówki są zróżnicowane i dobrze przemyślane, ich zakończenie nie polega tylko na otwarciu kolejnych kłódek. Mamy za to mnóstwo efektów dźwiękowych i wizualnych, po których otwierają się przed nami kolejne etapy naszej podróży.
Escape roomy mogą zachwycić nas swoim klimatem lub różnorodnością i skomplikowaniem zagadek. „Nautilus” łączy wszystko co najlepsze w tego typu zabawie. Zapewniam, że każdy kto wybierze się w tą podróż zakończy ją w pełni usatysfakcjonowany. Nam udało się wydostać z okrętu na czas, dzięki czemu możemy dalej przekazywać wieści o tej zapierającej dech w piersiach przygodzie. A uwierzcie mi, mimo że minęło już trochę czasu od naszej wizyty w tym pokoju nadal często wspominamy go z wypiekami na twarzy.


Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń