"Nautilus" - Wyjście Awaryjne - Bydgoszcz
Zastanawialiście się kiedyś jak
czuje się człowiek w tonącej łodzi podwodnej? Ja tak, choć
szczerze mówiąc nie chciałbym znaleźć się w takiej sytuacji w rzeczywistości. Na szczęście z odpowiedzią przyszła ekipa z Bydgoszczy, która stworzyła pokój
„Nautilus”.
Na ten escape room czailiśmy się już
od pewnego czasu ponieważ od dłuższego czasu zbierał same
pozytywne oceny. W końcu nadszedł ten dzień, dzień w którym
mogliśmy choć w części poznać wnętrze legendarnego okrętu
Kapitana Nemo.
Zaczynając od początku samo wejście
do „Nautilusa” robi ogromne wrażenie – zamiast zwykłych drzwi
mamy właz. W środku jest jeszcze ciekawiej. Cały pokój to
genialnie odwzorowane wnętrze łodzi podwodnej. Każda ściana,
każdy element wyposażenia aż kipi klimatem. Ster, przyrządy
pomiarowe i inne elementy, o których nie będę pisał aby nie
zniszczyć Wam niespodzianki robią fenomenalne wrażenie. Do tego
zadania i zagadki, które są na wysokim poziomie. Na pewno nie
zabrałbym do tego pokoju osoby, która nie miała wcześniej żadnego
doświadczenia z tego typu rozrywką ponieważ mogłaby się tu
„zagubić”. Rozszyfrowując kolejne zagadki przechodzimy do
następnych pokoi, które w żaden sposób nie odbiegają klimatem i
dają coraz więcej radości. Łamigłówki są zróżnicowane i
dobrze przemyślane, ich zakończenie nie polega tylko na otwarciu
kolejnych kłódek. Mamy za to mnóstwo efektów dźwiękowych i
wizualnych, po których otwierają się przed nami kolejne etapy
naszej podróży.
Escape roomy mogą zachwycić nas swoim
klimatem lub różnorodnością i skomplikowaniem zagadek.
„Nautilus” łączy wszystko co najlepsze w tego typu zabawie.
Zapewniam, że każdy kto wybierze się w tą podróż zakończy ją
w pełni usatysfakcjonowany. Nam udało się wydostać z okrętu na
czas, dzięki czemu możemy dalej przekazywać wieści o tej
zapierającej dech w piersiach przygodzie. A uwierzcie mi, mimo że
minęło już trochę czasu od naszej wizyty w tym pokoju nadal
często wspominamy go z wypiekami na twarzy.
Komentarze
Publikowanie komentarza