Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Batman Detective Comics - Nowe sąsiedztwo - recenzja - EGMONT

  Dzieje się w Uniwersum DC! Bruce Wayne musi dostosować się do nowej rzeczywistości. Wyprowadza się ze swojej posiadłości, opuszcza jaskinię, a zamiast tego zamieszkuje kamienicę w centrum miasta oraz tworzy sieć mini jaskiń w kanałach Gotham. Co gorsza Bruce zostaje oskarżony o morderstwo młodej dziewczyny, której ojciec nie cofnie się przed niczym aby wymierzyć sprawiedliwość po swojemu. Jakby tego było mało to w Gotham pojawia się nowe, nieznane dotąd zagrożenie. Obawiałem się trochę tego komiksu, ponieważ od jakiegoś czasu nie śledziłem losów Batmana oraz innych bohaterów DC. Dlatego też zastanawiałem się czy nie znajdzie się tutaj mnóstwo nawiązań do wcześniejszych wydarzeń i postaci, których nie kojarzę albo losów nie znam. Takie wątki oraz bohaterowie oczywiście się pojawili, jednakże nie wpłynęło to na odbiór i zrozumienie fabuły, więc na wstępie mogę polecić ten tytuł osobom, które chcą wrócić do tego uniwersum. Ale to nie koniec zalet bowiem historia stoi tutaj na napraw

Savage Avengers - recenzja - Egmont

 


Co może przynieść ekipa złożona z takich postaci jak Venom, Elektra, Punisher, Wolverine czy Conan Barbarzyńca? Pierwsza myśl to totalna rozwałka – i na to właśnie liczyłem zaczynając lekturę „Savage Avengers”

Wspomniani bohaterowie i nie tylko oni trafiają do Savage Landu. Każdy z nich ma inny cel, kierują nimi inne powódki, a część z nich dociera tutaj zupełnie przypadkowo, ale jak się okazuje i oni mają swoją rolę do odegrania. Cokolwiek nimi nie kierowało ich ścieżki łączą się i prowadzą do konfrontacji ze wspólnym, bardzo potężnym wrogiem. Fabuła początkowo jest prosta i nieskomplikowana, nakierowuje nas na sens podróży każdej z postaci, zarysowuje ich dążenia oraz zagrożenie które na nich czeka. Dopiero w późniejszym etapie historia dostaje trochę „zawijasów”, które rozbudowują fabułę i dodają jej smaczków. Ale jak już wspominałem, widząc taką pakę bohaterów, a może w przypadku przynamniej części z nich antybohaterów, czekałem na mnóstwo krwawej akcji. I nie zawiodłem się, walki mamy tutaj naprawdę sporo, trup ścieli się gęsto, a każda z postaci wykorzystuje swój arsenał tak jak powinien. Przedstawiona fabuła i wartka akcja dobrze ze sobą współgrają i uzupełniają się. Od „Savage Avengers” otrzymałem dokładnie to czego oczekiwałem i mogę z uśmiechem na twarzy polecić Wam ten tytuł.

    [Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.

 

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń