Przejdź do głównej zawartości

Polecane

„Świat Akwilonu. Orki i Gobliny”, tom 5 - recenzja

  Akwilon to kraina, w której przetrwają tylko najsilniejsi lub najbardziej przebiegli. Nie ma tu miejsca na słabość, bo za każdym rogiem czai się większe zagrożenie. Ale co, jeśli największym przeciwnikiem bohatera nie jest potwór, mag czy zdradliwy sprzymierzeniec, tylko... zwyczajny pech? Na to pytanie odpowiada piąta odsłona serii „Orki i Gobliny” z cyklu „Świat Akwilonu”... A przynajmniej tak się ten tom przedstawia. Francuskie uniwersum Akwilonu to rozbudowany świat fantasy, w którym bohaterowie zmagają się nie tylko z potężnymi siłami, ale też z własnymi słabościami. „Orki i Gobliny” to seria stawiająca w centrum postacie, które zwykle grają role drugoplanowe – brutalne, odrzucone, często nieprzystosowane. Tym razem śledzimy losy Pecha – orkogoblina, który od urodzenia nie może liczyć na łaskawość losu. Jego imię mówi wszystko. Prześladowany przez fatum, stara się znaleźć sposób na przetrwanie w świecie, który nie daje mu ani chwili wytchnienia. A jednak – mimo wszystkiego –...

Wiedźmin: Ballada o dwóch wilkach - recenzja - EGMONT

 


Siódmy tom przygód Wiedźmina Geralta – Ballada o dwóch wilkach” zabiera nas do Grimmwaldu. Było to niegdyś bardzo dobrze prosperujące miasto, którego mieszkańcy żyli w dostatku. Zmieniło się to jednak wraz z zamknięciem kopalń miedzi, które przynosiły mieszkańcom zyski.

Ale przyroda nie lubi próżni, dlatego w Grimmwaldzie pojawiły się trzy siostry Schwinke, które szybko zaczęły przechwytywać majątki ubożejącej ludności. Co gorsza, nie tylko one są nowymi obywatelami miasta. Bowiem w mieście i okolicy coraz częściej pojawia się wilkołak. Nic dziwnego, że szybko zaczął był łączony z siostrami. Mieszkańcy mają tego już dosyć, dlatego Gerard zaraz po pojawieniu się w mieście otrzymuje zlecenie na rozwiązanie zagadki i pozbycie się bestii.

Fabuła wydaje się banalna i prosta do rozwiązania. Jednak z każdą stroną mamy coraz więcej niewiadomych i podejrzanych. Nawet, gdy zbliżało się zakończenie historii i byłem pewien, kto jest winny całej afery to nadal w tyle głowy pojawiały się pytania i niepewności. Jak się zresztą później okazało nie były one bezpodstawne. Fabułę mogę uznać za naprawdę udaną i co najważniejsze ciekawą. Historia nie daje nam odpowiedzi już na wstępie, rozwiązanie zagadki nie jest wyłożone na tacy i oczywiste (co niestety nie zawsze autorom się udaje), a wprowadzane stopniowo informacje nie dają jednoznacznej odpowiedzi. Owszem fabuła i historia nie spowodują, że zaczną nam się grzać styki w głowie, jednak jest ona naprawdę ciekawa i z chęcią poznawałem kolejne wydarzenia ze stron komiksu.

Nie mogę nie wspomnieć o pięknej szacie graficznej. Mamy tutaj naprawdę dobre rysunki z ciekawą kreską. Barwy są chłodne, kreska ostra, grafiki wręcz surowe, stroniące od szczegółów tworząc razem bardzo ciekawą, estetyczną i klimatyczną całość.

Wiedźmin: Ballada o dwóch wilkach to naprawdę ciekawy komiks z wciągającą historią i bardzo ładnymi grafikami. Przeczytanie historii daje satysfakcję, zakończenie również może sakoczyć pod kilkoma względami. Myślę, że komiks „Wiedźmin: Ballada o dwóch wilkach” zainteresuje każdego fana wiedźmińskich przygód.

[Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń