Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Wujek Sknerus i Dziesięciocentówka Nieskończoności - recenzja

Wujek Sknerus i Dziesięciocentówka Nieskończoności to zaskakująca, ale w pełni udana mieszanka dwóch światów – disneyowskich kaczek i superbohaterskiego multiwersum. Jason Aaron, uznany scenarzysta komiksów, zgrabnie nawiązuje do klasyków Carla Barksa i Dona Rosy, tworząc opowieść pełną ukłonów w stronę fanów zarówno kaczkych przygód, jak i Marvela. To ciekawy eksperyment, który, choć mógł wydawać się ryzykowny, ostatecznie wypada świetnie. Fabuła koncentruje się na Dziesięciocentówce Nieskończoności – niezwykłym artefakcie, który prowadzi Sknerusa przez różne alternatywne rzeczywistości. W każdej z nich McKwacz spotyka swoje alternatywne wersje, a całość prowadzi do typowo superbohaterskiego starcia. Historia jest prosta, dynamiczna i lekka, ale jednocześnie dostarcza mnóstwa frajdy dzięki licznym odniesieniom do klasyki i nostalgicznej atmosferze. Warstwa wizualna to absolutny majstersztyk. Pięciu artystów stworzyło spójne, kolorowe i szczegółowe ilustracje, które świetnie oddają kli...

Świat Akwilonu. Elfy, tom 8: Ostatni Cień - recenzja


 W świecie Akwilonu pełnym magii i przygód, gdzie elfy i smoki są rzeczywistością, Olivier Peru wprowadza nas w emocjonującą podróż przez wyspy Białych Elfów, spustoszone przez piratów; te krainy stają się areną walki o przetrwanie i ochronę zagrożonych gatunków.

Głównym bohaterem tego tomu jest Fall, jedyny ocalały z plemienia, który postanawia kontynuować misję ochrony swego świata. Wraz ze swoim potężnym smokiem, Ostatnim Cieniem, staje się legendą, której obecność budzi strach w sercach złoczyńców. Jednak dla pewnej grupy bezwzględnych najemników, ta legenda jest sposobem na zysk i chcą schwytać słynnego elfa oraz jego brata smoka.


Świat stworzony przez francuskich scenarzystów Jean-Luc Istina i Nicolasa Jarry'ego, wciąga czytelnika od pierwszych stron. Ich talent w kreowaniu światów fantasy jest niezaprzeczalny, a Akwilon, jest bogaty w detale i fascynujący.


Ten tom serii "Elfy" został stworzony przez inną parę francuskich twórców, scenarzystę Oliviera Peru oraz rysownika Stéphane'a Bileau. Ich współpraca nad rozwijaniem tego uniwersum przynosi świetne efekty, a ich wysiłki nad kreacją postaci i świata jest godna podziwu.


Rysunki Stéphane'a Bileau są zachwycające, pełne detali i dynamiki. Jego styl doskonale oddaje atmosferę fantastycznego świata Akwilonu, czyniąc czytanie komiksu jeszcze bardziej przyjemnym.


Podsumowując, „Elfy: Ostatni Cień” to niezwykła opowieść, która zachwyca od pierwszych stron do ostatnich. Dla fanów fantasy i komiksów to pozycja obowiązkowa, a świat Akwilonu wciąż ma wiele do zaoferowania, czego nie możemy się doczekać, aby odkryć w kolejnych tomach.


[Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń