Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Przedwieczni - recenzja

 Kiedy sięga się po „Przedwiecznych”, można mieć obawy: grupa herosów, których początki sięgają początków ludzkości, a nad nimi wszystkimi unoszą się Celestianie – brzmi jak coś bardzo odległego i trochę przekombinowanego. Tymczasem Kieron Gillen udowadnia, że da się z tej mitologii wycisnąć historię świeżą, dynamiczną i naprawdę wciągającą. Fabuła startuje od mocnego uderzenia: Przedwieczni budzą się na nowo, ale szybko okazuje się, że ich świat nie jest już taki, jaki znali. Ktoś z ich własnych szeregów zdradził i dopuścił się morderstwa – a to wśród istot praktycznie nieśmiertelnych brzmi jak absolutne bluźnierstwo. Zaczyna się śledztwo, w którym Ikaris, Sersi i reszta ekipy muszą zmierzyć się nie tylko z wrogiem, ale też z pytaniami o sens swojego istnienia. Czy mają chronić ludzi, czy raczej są tylko narzędziem w rękach potężniejszych istot? Najfajniejsze jest to, że Gillen nie robi z bohaterów pomników. Owszem, mają moce, które wykraczają poza ludzką wyobraźnię, ale kłócą s...

"Pustynny książę" Peter V. Brett

 


    „Pustynny książę” to pierwszy tom Cyklu Zmroku. Stanowi on kontynuację wydarzeń opisanych w Cyklu Demonicznym. Sam autor podkreśla, że z powodzeniem można czytać Cykl Zmroku bez znajomości Cyklu Demonicznego, na który składa się aż 10 części. I faktycznie najważniejsze informację zostają szybko powtórzone i przypomniane. Nie bez znaczenia jest fakt, że na końcu książki mamy dodatek, w którym wyjaśniono znaczenie niektórych pojęć i nazw. Jest też Grymuar runów i demonów, mapa Thesy i Krasji oraz uproszczone drzewo genealogiczne Ahmanna Jardira. Wszystko to okazuje się bardzo przydatne, jeżeli miało się dłuższą przerwę w czytaniu lub gdy dopiero poznajemy twórczość Petera V. Bretta.

    Akcja powieści zaczyna się jakieś 15 lat po zwycięstwie w Sharak Ka. Po wielu latach spokoju Zakątek Rębaczy rośnie w siłę. Niektórzy, bezpieczni dzięki wielkim runom, nigdy nie widzieli otchłańca. Dokonania Arlena brzmią jak wymysły Minstreli a niebezpieczeństwo zdaje się być przesadzone. Dzieci bohaterów Pierwszej Wojny mierzą się z wyzwaniem, aby dorównać swym rodzicom. Wśród nich jest Olive vah Ahmann am'Leesha am' Zakątek i Darin Bales. Kiedy Otchłań pragnie zemsty i niespodziewanie wyciąga po nich swe szpony muszą odnaleźć w sobie siłę i determinację, aby poprowadzić ludzi do kolejnej walki.

    Po „Pustynnego księcia” sięgnęłam niedługo po ponownym przeczytaniu Cyklu  Demonicznego, a więc na świeżo. Wydarzenia zostają opisane z perspektywy Olive, córki Leeshy i Jardira oraz Darina, syna Arlena i Renny. Bardzo spodobało mi się to, że od pierwszych stron miałam wrażenie jakbym wróciła do znajomego miejsca i spotkała się z dawno niewidzianymi przyjaciółmi. Znajomość Cyklu Demonicznego sprawiła, że z łatwością i przyjemnością zanurzyłam się w opisywane wydarzenia. Olive, Darin i Selen szybko zaskarbili sobie moją przyjaźń. Ciekawi i wielowymiarowi bohaterowie to chyba największy plus obu Cykli. Każdy kto miał styczność z Cyklem Demonicznym zdaje sobie sprawę z tego jak złożona i wielowątkowa jest fabuła stworzona przez Petera V. Bretta. „Pustynny książę” jest dla mnie zapowiedzią i nadzieją na wiele tomów wspaniałej przygody i nieprzewidywalnej akcji. Z niecierpliwością czekam na kolejne części i z czystym sumieniem polecam wszystkie książki Petera V. Bretta.

Dziękujemy Wydawnictwu Fabryka Słów za zaufanie.

Zobacz również:
- "Malowany człowiek" Peter V. Brett

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń