Polecane
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Fabula Rasa: To jest kryminał/Morskie opowieści - EGMONT
W erze bez smartfonów (tak były takie czasy ;) ), mobilnego
Internetu i innych wynalazków jedną z moich ulubionych zabaw było
zapamiętywanie ciągu słów co chwila wydłużanego na zmianę z innym graczem.
Wariantów było wiele i nie będę ich teraz wspominał, ale łączyło je jedno – wygrywała
osoba, która nie pomyliła się podczas powtarzania aktualnego ciągu słów.
Nie sądziłem, że będę zabawa ta powróci do mnie w formie
karcianej. No jest trochę różnic jednak „Fabula Rasa” bezsprzecznie przywraca
wspomnienia. Ale na czym ta gra polega? Oczywiście na zapamiętywaniu ciągu
kolejnych słów, te jednak musimy jeszcze ułożyć w historię. Początkowo pierwszy
gracz układa opowieść, w której muszą pojawić się nawiązania do sześciu
wylosowanych kart. Następnie rzut kostką pokazuje nam którą z tych kart usuwamy
z naszej historii, odwracamy ją tak, aby była dla wszystkich widoczna - staje
się ona nagrodą dla kolejnego gracza. Nowy narrator opowiada podobną lub inną
historię z użyciem pozostałych kart, nie może być nawiązań do tej odrzuceniu.
Jeżeli nie popełnił błędów odbiera nagrodę, dobiera dwie karty i tworzy z nich
kontynuację swojej opowieści. Jeżeli zaś popełni błąd nie zdobywa punktów, a
karta przy której się pomylił trafia do puli nagród. Przychodzi czas na
kolejnego gracza, który w zależności od powodzenia lub niepowodzenia
przeciwnika albo tworzy opowieść na podstawie dostępnych kart lub rzuca kostką,
odrzuca jedno ze słów itd. Wygrywa gracz, który zbierze odpowiednią ilość
nagród.
Obecnie wydawnictwo EGMONT ma do zaoferowania dwie wersje
tej gry – „To jest kryminał” oraz „Morskie opowieści”. Każda z nich oferuje
równie dobrą, ciekawą i pełną śmiechu zabawę. Jedynym ogranicznikiem może być
to, że gracze nie lubią konkretnego tematu, Mi zarówno kryminalne klimaty jak i
podróże w morskich falach odpowiadały i bawiłem się przy obu tytułach
znakomicie. Gra wydaje się bardzo prosta, i taka też jest jeżeli chodzi o
zasady. Jednak rozgrywka dobitnie pokazuje jak ulotna może być nasza pamięć.
Niejednokrotnie „strzelałem” przy swojej opowieści, nie byłem pewien kolejności
kart itp., szczególnie, gdy opowiadane historie znacząco nam się wydłużały.
Jednak właśnie takie chwile z nutką niepewności i pewnym ryzykiem dawały
najwięcej frajdy. Gra działa dobrze zarówno przy dwóch jak i większej ilości
graczy. Jednak nie oszukujmy się, im więcej osób, tym ciekawiej. Karty, które
dostajemy znacznie różnią się od tych, przy których poprzednio prowadziliśmy
narrację. Przy dwóch graczach zmienność ta jest na zupełnie innym poziomie.
Dzięki grom „Fabula Rasa” powróciłem do lat swojego
dzieciństwa. I był to powrót jak najbardziej pozytywny, pełen zabawy i frajdy. Bawiłem
się i bawię nadal przy tych grach wyśmienicie. Każdy kto lubi gry imprezowe
powinien mieć co najmniej jeden z tych tytułów w swojej kolekcji.
Popularne posty
"Szklane skrzydła motyla" Katrine Engberg
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
"Virion. Krew" Andrzej Ziemiański
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Komentarze
Prześlij komentarz