Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Smak trucizny" Neil Bradbury

        Neil Bradbury podkreśla, że „Smak trucizny” nie jest poradnikiem jak kogoś otruć i nie zostać złapanym, choć na pierwszy rzut oka może za takowy uchodzić. Książka zawiera bardzo wiele szczegółów dotyczących działania i sposobu użycia popularnych trucizn uwielbianych przez autorów kryminałów.     Mamy tu omówionych jedenaście substancji przeważnie pochodzenia naturalnego, które na przestrzeni wieków służyły ludziom do różnych celów – zależnie od dawki. Z pewnością wszystkim jest znane stwierdzenie, że to dawka czyni truciznę. Wiadomo przecież o leczniczych właściwościach digoksyny, insuliny, atropiny, potasu czy arszeniku oraz o odkażających właściwościach chloru. Z tej książki dowiemy się kto i w jakich okolicznościach zastosował te związki z morderczą intencją oraz to jak udało się te osoby zidentyfikować i skazać.     Niewątpliwym walorem tej książki jest to, że w bardzo przystępny sposób zestawia wiedzę na temat trucizn. Wiedza ta może się przydać zwłaszcza osobom lubiącym k

Neil Gaiman ,,Szkło, śnieg i jabłka oraz inne historie” – EGMONT

 


           Krótko po premierze zwiastuna netfliksowego ,,Sandmana” w moje ręce wpadła komiksowa adaptacja trzech opowiadań Neila Gaimana - ,,Szkło, śnieg i jabłka oraz inne historie”. Nie ukrywam, że lubię twórczość tego autora. W sierpniu z ciekawością spojrzę co Netflix zrobił z jego ,,Sandmanem”; tymczasem cieszę się omawianą komiksową mini-antologią od wydawnictwa Egmont. ;-) :-)

          Jak na pozycję z ,,Klubu Świata Komiksu” przystało, komiks jest w twardej oprawie i nienaganny pod względem technicznym. Całość składa się z trzech historii - ,,Trollowy most”, ,,Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach” oraz ,,Szkło, śnieg i jabłka”.

          ,,Trollowy most” to dająca do myślenia historia z niebanalnym zakończeniem. Gaimanowską hauntologię oraz oniryzm kapitalnie podkreślają dopieszczone, przypominające akwarele, rysunki pomysłodawczyni niniejszego wydania – Colleen Doran. Tę opowieść cenię najwyżej spośród wszystkich trzech, jeżeli brać pod uwagę same tylko rysunki.

          ,,Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach” to dziwny komiks [nie]udzielający odpowiedzi na postawione w tytule pytanie. Dialogi głównego bohatera z dwoma dziewczynami (zanim natrafił na Triolet) uważam za genialne; nie ze względu na przekazane treści, ale na formę. Oto chłopak jawi się jako ,,zwyczajny zjadacz chleba”, a dziewczyny jako ,,istoty nie z tego świata”.
Rysunki do tej historii przygotowali Brazylijczycy Fábio Moon i Gabriel Bá. Muszę przyznać, że same w sobie mi się nie spodobały, kojarząc się z przeciętnymi komiksami dla młodzieży; jednakowoż doskonale współgrają z treścią opowieści – po prostu pasują. Poza tym – spójrzcie na głównego bohatera – przecież to Neil Gaiman! ;-)
P.S. Podobno ta historia została zekranizowana w 2017. Oglądał ktoś?

          ,,Szkło, śnieg i jabłka” to... opowieść o Królewnie Ścieżce - dla dorosłych. Wampiryzm, nekrofilia, naturalizm... No, właśnie. Poza tym – u Gaimana granice dobra i zła są zatarte niczym we śnie.  Nie wiadomo czy mamy do czynienia ze złą Królową, czy ze złą Królewną...

Wyróżniającą warstwę tego komiksu na pewno stanowią rysunki Colleen Doran, za które zresztą otrzymała nagrodę Brama Stokera. Całość przypomina witraże czy obrazy Gustava Klimta. Kadry są dopieszczone niczym secesyjne obrazy, przywodzą też na myśl dzieła Harry'ego Clarke'a; okraszone sygnaturą Doran – mangowymi oczami postaci. Osobiście wyżej cenię jej rysunki do ,,Trollowego mostu”, ale to li tylko rzecz gustu.

          Gaiman i Doran – nie zawiedli mnie. W zalewie super-bohaterskiej sieczki (niełatwo znaleźć naprawdę dobrą historię w aktualnie wydawanych zeszytówkach) warto czasami sięgnąć po coś innego. Nazwisko Neila Gaimana daje gwarancję, że to będzie c o ś  i n n e g o...

Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom!

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń