Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Rok szarańczy" Terry Hayes

      „Rok szarańczy” to powieść, na którą czekałam ponad trzy lata. Terry Hayes zaskarbił sobie mój podziw „Pielgrzymem” i od tamtej pory zdecydowanie częściej sięgam po pozycje o szpiegowskiej i terrorystycznej tematyce. Nadal uważam, że na tym polu Terry Hayes nie ma sobie równych.     „Rok szarańczy” w dużym skrócie opowiada o tym jak jeden z agentów specjalnych od Regionów Niedostępnych wyrusza na misję, której celem jest zdobycie informacji o planowanym ewenemencie – groźnym zdarzeniu terrorystycznym o globalnym zasięgu. Nie wszystko idzie zgodnie z planem. Nasz bohater wpada w ręce przywódcy Armii Czystych, który powinien był zginąć w zamachu rakietowym. Jako jeniec poznaje bardzo ważne informacje, które mogą ocalić wiele istnień, dlatego robi wszystko by przeżyć i uciec. Nie będę zdradzać więcej szczegółów żeby nie psuć zabawy, ale mogłabym bardzo długo opowiadać o tej książce.     Podobnie jak „Pielgrzym” tak i ten tytuł to dość spora gabarytowo książka na kilka wieczorów. I p

"Anonimowa dziewczyna" Greer Hendricks, Sarah Pekkanen


"Anonimowa dziewczyna"
Greer Hendricks
Sarah Pekkanen
przełożyła Marta Faber
Wydawnictwo Zysk i S-ka
2019


Młoda Jessica Farris przypadkowo, przez swoją ciekawość, zgłasza się do badania psychologicznego. Staje się to kamieniem milowym w jej życiu – swoistą obsesją. Koordynatorką tych obserwacji jest tajemnicza doktor Shields. Jej niebywała skrupulatność i przewidywalność sytuacji stają się grą o wszystko. Zamysł kilku niewinnych pytań, za odpowiednie wynagrodzenie, przeradza się w skomplikowaną zabawę – będzie to wejście w najmniejsze zakamarki ludzkiego życia i powolna destrukcja rzeczywistości. Nic nie będzie już takie jak kiedyś. Zadawane pytania są nazbyt dogłębne, uderzają w czułe punkty, nie mają też wyznaczonej granicy moralności. Oprócz nich, pojawiają się zadania do wykonania – trudne i dziwne. W tym wszystkim najgorsza jest świadomość, że doktor Shields wie dokładnie wszystko. Zachowuje się tak, jakby znała myśli badanej 52. Na pozór spokojny test psychologiczny staje się prawdziwym horrorem. Jess popada w paranoję, nie potrafi odróżnić manipulacyjnych eksperymentów od suchej realności. Świat kreowany przez znaną Panią psycholog poplątany jest przez oszustwa i zazdrość. Komu ufać w tej chorej grze? Jak zachować zdrowy rozsądek, kiedy obsesje okazują się zabójcze?

To idealny thriller na jesienny wieczór. Klimat wykreowany przez autorów książki stoi na bardzo wysokim poziomie. Historia wciąga nieziemsko, a każda kolejna strona coraz bardziej przeraża. Czujesz się częścią tego chorego eksperymentu, zastanawiając się, niemal przy każdej przeczytanej sytuacji, co stanowi właściwe rozwiązanie, a co krępuje kłamstwem. Finałowy zwrot akcji jest soczystą wisienką na torcie i trudno go przewidzieć. Droga do końcowych stron usłana jest znakami zapytania – kto tutaj jest po dobrej stronie barykady, gdzie leży prawda, jaką obrać ścieżkę, by odnaleźć odpowiedzi na trudne pytania i wreszcie, co zrobić, by wrócić do dawnego życia? Spotkanie z doktor Shields zmienia wszystko. Ty – jako czytelnik, też poczujesz jej oddech za plecami, dlatego po lekturze „Anonimowej dziewczyny” odczujesz kaca książkowego – to gwarantuję. 

Największym plusem tego dzieła są bohaterowie, którzy skrywają mroczne tajemnice. Każdy z nich, swoim charakterem, wzbogaca książkę. Podczas lektury, mój odbiór postaci literackich wciąż ewoluował. Najpierw komuś ufałam, później miałam wrażenie, że jest kimś, kto odpowiada za całe zło, by później współczuć mu, mając nadzieję, że wyjdzie cało z tej zagmatwanej obsesji. To było dla mnie czymś imponującym – trzymanie w niepewności i ciarki na plecach do ostatniej strony! 

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Zysk i S-ka. 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń