Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Batman Detective Comics - Nowe sąsiedztwo - recenzja - EGMONT

  Dzieje się w Uniwersum DC! Bruce Wayne musi dostosować się do nowej rzeczywistości. Wyprowadza się ze swojej posiadłości, opuszcza jaskinię, a zamiast tego zamieszkuje kamienicę w centrum miasta oraz tworzy sieć mini jaskiń w kanałach Gotham. Co gorsza Bruce zostaje oskarżony o morderstwo młodej dziewczyny, której ojciec nie cofnie się przed niczym aby wymierzyć sprawiedliwość po swojemu. Jakby tego było mało to w Gotham pojawia się nowe, nieznane dotąd zagrożenie. Obawiałem się trochę tego komiksu, ponieważ od jakiegoś czasu nie śledziłem losów Batmana oraz innych bohaterów DC. Dlatego też zastanawiałem się czy nie znajdzie się tutaj mnóstwo nawiązań do wcześniejszych wydarzeń i postaci, których nie kojarzę albo losów nie znam. Takie wątki oraz bohaterowie oczywiście się pojawili, jednakże nie wpłynęło to na odbiór i zrozumienie fabuły, więc na wstępie mogę polecić ten tytuł osobom, które chcą wrócić do tego uniwersum. Ale to nie koniec zalet bowiem historia stoi tutaj na napraw

"Pan Romantyczny" Leisa Rayven


"Pan Romantyczny"
Leisa Rayven
tłumaczenie Iga Wiśniewska
Wydawnictwo NieZwykłe
Oświęcim 2019


Książkę „Pan Romantyczny” czyta się bardzo szybko – to chyba jedyna pozytywna myśl, która przychodzi mi do głowy zaraz po lekturze. Kolejna myśl, z którą nie mogę sobie poradzić, to ta, że na lubimyczytać.pl ocena sięga prawie ośmiu gwiazdek na dziesięć możliwych do zdobycia, zaś na goodreads.com prawie 4,2 gwiazdki na 5 możliwych. To ceniona przez większość książka, która dla mnie okazała się kompletnym niewypałem. I tutaj podkreślę, każdy szanujący się czytelnik, może mieć różne odczucia po spotkaniu z książką i każdy powinien cenić zdanie innych, nawet się z nim nie zgadzając. Może „Pan Romantyczny” przypominający Greya to kolejny fenomen, którego nie jestem w stanie zrozumieć pod żadnym względem.

W założeniach mamy poznać tutaj faceta ze snów, chodzące bóstwo i niepowtarzalny okaz człowieka. Jego styl bycia, historia i problemy, z którymi się zmaga, owszem, mają odpowiedni przekaz, to co robi – owszem, w zasadzie ma uzasadnienie, i to nawet pozytywne, ale to w jaki sposób wykreowano jego osobę irytowało mnie niesamowicie mocno. Wzdychające na jego widok kobiety to już inna bajka, która dla fanów „Pięćdziesięciu twarzy Greya” stanowiłaby niezły kąsek – no nie dla mnie. Może to literatura typowo rozrywkowa. Dzieło na jeden wieczór, z wypiekami na twarzy? To na pewno: „Pan Romantyczny” to zabójczo przystojny mężczyzna do towarzystwa, który realizuje romantyczne fantazje – randki, które potrafią zawrócić w głowie”. Szkoda, że marzenia większości z kobiet to obraz władczego milionera, niegrzecznego chłopca , ociekającego seksem motocyklisty czy skromnisia o złotym sercu. Maks sam zaś chce być owiany tajemnicą, chce, by go pragnęli. Serio? To nadaje się na kolejny hit kinowy w Walentynki. Nic tylko zaczynać produkcję, bilety na pewno rozejdą się w kilka sekund. Zadaję sobie też kolejne pytanie. Czy chciałabym, aby moje dzieci kiedykolwiek sięgnęły po taką książkę? Odpowiedź jest jednoznaczna – zdecydowanie nie. Czyta się dla pewnych wartości, których tutaj kompletnie mi zabrakło. 

Koniec narzekania – to po prostu książka nie dla mnie.  

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu NieZwykłe.

Cykl "Masters of Love":
1) "Pan Romantyczny"

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń