Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Przedwieczni - recenzja

 Kiedy sięga się po „Przedwiecznych”, można mieć obawy: grupa herosów, których początki sięgają początków ludzkości, a nad nimi wszystkimi unoszą się Celestianie – brzmi jak coś bardzo odległego i trochę przekombinowanego. Tymczasem Kieron Gillen udowadnia, że da się z tej mitologii wycisnąć historię świeżą, dynamiczną i naprawdę wciągającą. Fabuła startuje od mocnego uderzenia: Przedwieczni budzą się na nowo, ale szybko okazuje się, że ich świat nie jest już taki, jaki znali. Ktoś z ich własnych szeregów zdradził i dopuścił się morderstwa – a to wśród istot praktycznie nieśmiertelnych brzmi jak absolutne bluźnierstwo. Zaczyna się śledztwo, w którym Ikaris, Sersi i reszta ekipy muszą zmierzyć się nie tylko z wrogiem, ale też z pytaniami o sens swojego istnienia. Czy mają chronić ludzi, czy raczej są tylko narzędziem w rękach potężniejszych istot? Najfajniejsze jest to, że Gillen nie robi z bohaterów pomników. Owszem, mają moce, które wykraczają poza ludzką wyobraźnię, ale kłócą s...

Amazing Spider-Man : Życiowe Osiągnięcie - EGMONT



„Życiowe osiągnięcie” to trzeci tom serii Amazing Spider-Man z linii wydawniczej Marvel Frash. I tak jak poprzednie tomy zrobiły na mnie całkiem dobre wrażenie, to przy lekturze tego tomu miałem mieszane uczucia.

Zacznijmy od tego, że tom ten podzielony jest na dwie części. Pierwsza skupia się na historii J. Jonah Jamesona. Ten po spotkaniu z naszym „pajączkiem” stał się wielkim zwolennikiem „bohatera z sąsiedztwa. Do tego stopnia, że jedni chcą to wykorzystać do swoich celów, inni zaś czują się zdradzeni i szukają zemsty. Historia ta to pewnego rodzaju spowiedź Jamesona, podczas której poznajemy jego przeszłość, bolączki, grzeszki, błędy i motywacje. Naprawdę dobrze się to czyta, jest to ciekawy element, w którym jeszcze bardziej poznajemy kultową już postać. Historię tą czyta się naprawdę bardzo dobrze i szybko.


Druga część to wprowadzenie do nowej historii, którą poznamy w kolejnym tomie. Część ta jest naprawdę ciekawa i dynamiczna, zachęca do poznania kontynuacji. Co więcej pojawia się tutaj Kraven, co zapowiada ciekawy event – wygląda na t, że czeka nas nowa wersja „Ostatnich łowów Kravena”. I o ile „wstęp” ten czyta się naprawdę dobrze, to… graficznie mnie po prostu zabił. Jest to zupełnie nie mój styl.

Wielu może powiedzieć, że pierwsza część tego tomu to niepotrzebny przerywnik, dla mnie jednak była to ciekawa i wciągająca odskocznia od bujania się na pajęczynie po Nowym Yorku. Druga część to naprawdę niezła, dynamiczna historia, która jednak wiele u mnie straciła przez warstwę graficzną.

Dziękuję Wydawnictwu Egmont za egzemplarz do recenzji. 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń