Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Rok szarańczy" Terry Hayes

      „Rok szarańczy” to powieść, na którą czekałam ponad trzy lata. Terry Hayes zaskarbił sobie mój podziw „Pielgrzymem” i od tamtej pory zdecydowanie częściej sięgam po pozycje o szpiegowskiej i terrorystycznej tematyce. Nadal uważam, że na tym polu Terry Hayes nie ma sobie równych.     „Rok szarańczy” w dużym skrócie opowiada o tym jak jeden z agentów specjalnych od Regionów Niedostępnych wyrusza na misję, której celem jest zdobycie informacji o planowanym ewenemencie – groźnym zdarzeniu terrorystycznym o globalnym zasięgu. Nie wszystko idzie zgodnie z planem. Nasz bohater wpada w ręce przywódcy Armii Czystych, który powinien był zginąć w zamachu rakietowym. Jako jeniec poznaje bardzo ważne informacje, które mogą ocalić wiele istnień, dlatego robi wszystko by przeżyć i uciec. Nie będę zdradzać więcej szczegółów żeby nie psuć zabawy, ale mogłabym bardzo długo opowiadać o tej książce.     Podobnie jak „Pielgrzym” tak i ten tytuł to dość spora gabarytowo książka na kilka wieczorów. I p

Kaczogród - Skarb Pizarra - Egmont

 


Dobrze, że raz na jakiś czas (czytaj: przy okazji wydania kolejnego tomu "Kaczogrodu" od Egmontu) można na chwilę zapomnieć o poważnych sprawach, które spędzają nam sen z powiek. Przenoszę się zatem do mojego osobistego świata i chwytam zbiór komiksów Carla Barksa "Skarb Pizarra"z lat 1958-1959 - tutaj nic złego nie może się stać.

W środku standardowo ponad dwieście stron Barksa. Tym razem pojawił się dość ciekawy miks postaci - oprócz wiodących prym Donalda, Sknerusa i siostrzeńców mamy również Gęgula, Lisa Chytrusa, Wilka Bardzozłego, a nawet słonika Dumbo, których raczej nie widywałem w takim zestawieniu. No cóż, przynajmniej uświadomiłem sobie, że Carl Barks to nie tylko gadające kaczory. Mimo wszystko moimi faworytami są zawsze klasyczne dziesięciostronicówki w stylu "Donald + siostrzeńcy", których w tym tomie jest od groma. Co więcej, jeden z nich - "Piknik na skraju plaży" to wypisz-wymaluj niemal identyczny scenariusz co "Dziewczyny lubią stokrotki" - widocznie Barks uznał, że pomysł był bardzo dobry i warto do niego wrócić po latach. Nawet komiks tytułowy - "Skarb Pizarra" to ledwie dwudziestostronicowa, niezbyt rozwleczona historia. I w sumie dobrze, już  dawno mówiłem, że w krótszych formach Barks sprawdza się najlepiej - i zdania nie zmieniłem.

Moje top 3: "Łatwe zlecenie", "Pierwszy dzień wiosny", "Odpowiedzialny i opiekuńczy".

Fajnie, że doczekałem czasów, w których mogę skompletować komiksy będące częścią mojego dzieciństwa. Oby te czasy były spokojniejsze dla wszystkich.

Do następnego...

Źródło zdjęcia: https://www.atomcomics.pl/pl/p/Kaczogrod-Carl-Barks%2C-Skarb-Pizarra-i-inne-historie-z-lat-19581959/182329

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń