Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Przedwieczni - recenzja

 Kiedy sięga się po „Przedwiecznych”, można mieć obawy: grupa herosów, których początki sięgają początków ludzkości, a nad nimi wszystkimi unoszą się Celestianie – brzmi jak coś bardzo odległego i trochę przekombinowanego. Tymczasem Kieron Gillen udowadnia, że da się z tej mitologii wycisnąć historię świeżą, dynamiczną i naprawdę wciągającą. Fabuła startuje od mocnego uderzenia: Przedwieczni budzą się na nowo, ale szybko okazuje się, że ich świat nie jest już taki, jaki znali. Ktoś z ich własnych szeregów zdradził i dopuścił się morderstwa – a to wśród istot praktycznie nieśmiertelnych brzmi jak absolutne bluźnierstwo. Zaczyna się śledztwo, w którym Ikaris, Sersi i reszta ekipy muszą zmierzyć się nie tylko z wrogiem, ale też z pytaniami o sens swojego istnienia. Czy mają chronić ludzi, czy raczej są tylko narzędziem w rękach potężniejszych istot? Najfajniejsze jest to, że Gillen nie robi z bohaterów pomników. Owszem, mają moce, które wykraczają poza ludzką wyobraźnię, ale kłócą s...

"Ktoś z nas kłamie" Karen M. McManus

 


     Ta książka zaklasyfikowana jako młodzieżowy thriller to coś czego byłam ciekawa, ale nie miałam zbyt wygórowanych oczekiwań. Zdaje sobie sprawę, że ciężko jest zadziwić lub zszokować kogoś kto ma tyle horrorów i kryminałów na koncie. Niemniej zawsze należy dawać szansę książkom i serialom, bo nieraz można trafić na prawdziwe perełki.

    „Ktoś z nas kłamie” to historia czwórki amerykańskich nastolatków, którzy są podejrzani o zabicie swojego kolegi Simona. Do zabójstwa doszło kiedy cała piątka odsiadywała szlaban. Warto wspomnieć, że ktoś wrobił ich w ten szlaban podrzucając do plecaków telefony.

    Simon był osobą powszechnie nielubianą ze względu na aplikację jaką stworzył, a która zajmowała się ujawnieniem kompromitujących lub zgoła nielegalnych sekretów uczniów liceum w Bayview. Wielu licealistów zawdzięcza mu najgorsze chwile swojego życia, jednak głównymi podejrzanymi stają się: Abby, Bronwyn, Nate i Cooper. Artykuły na ich temat miały się dopiero ukazać, więc każde z nich mogło chcieć powstrzymać Simona.

    W toku śledztwa na jaw wychodzą kolejne nieprzyjemne fakty, które Czwórka z Bayview wolałaby ukryć.

    Tak jak się spodziewałam ta książka nie była wielkim odkryciem, ani zaskoczeniem. Samo morderstwo dosyć nudne i banalne. Naprzemienna narracja z perspektywy czwórki głównych podejrzanych wyhamowuje fabułę, choć chwilami było dosyć ciekawie. Czytanie przypominało rollercoaster, w którym chęć odłożenia książki przeplata się z autentyczną potrzebą poznania co będzie dalej. Główne postacie raczej płaskie i przewidywalne. Ich los był mi obojętny Dochodzę do konkluzji, że może jestem za stara na ten vibe i pora odłożyć książki młodzieżowe na półkę. Jednak czuję, że gdzieś tam czai się pewien potencjał, który być może został wykorzystany w serialu Netflixa. Mam taką gorącą nadzieję i spieszę obejrzeć serial.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Zysk i S-ka.

 

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń