Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Wolverine: Broń X - recenzja

  „Broń X” to komiks opowiadający o tym, jak Wolverine stał się tym, kim jest – człowiekiem z adamantowymi pazurami i niezniszczalnym szkieletem. Ale to nie jest przyjemna, bohaterska opowieść. To mroczna i ciężka historia o tym, jak ktoś został złamany i przerobiony w laboratorium na narzędzie do zabijania. Większość akcji dzieje się w jednym miejscu – tajnym ośrodku, gdzie naukowcy testują różne rzeczy na Loganie. Nie ma tu wielu efektownych walk ani kolorowych superzłoczyńców. Zamiast tego mamy eksperymenty, ból i chaos w głowie bohatera. Momentami czyta się to jak thriller o szalonych naukowcach. Rysunki są mroczne, dużo tu cieni, ciemnych kolorów i zbliżeń na twarz Wolverine’a, który coraz bardziej traci kontrolę. Styl graficzny nie każdemu się spodoba, ale dobrze oddaje klimat klaustrofobii i szaleństwa. To komiks bardziej dla starszego czytelnika – kogoś, kto zna postać Logana i chce zobaczyć, co go ukształtowało. Nie jest to lektura lekka ani szybka. Trzeba trochę cierpl...

"Moje życie przed Tobą" Anna Ziobro

 

 

Czy są tutaj miłośnicy literatury obyczajowej?
Ciekawa jestem jakie są Wasze wymagania, na co zwracacie uwagę, co Was porusza, a co delikatnie zniechęca?
Ile ludzi, tyle opinii – to oczywiste, ale są takie dzieła, które łapią za serca wszystkich. Mają w sobie ukrytą iskierkę mocy. Posiadają to „coś”, które nie chce odpuścić.
Według mnie „Moje życie przed Tobą” ma ten potencjał i moc. Jest żarem, rozbłyskiem, żywym srebrem, iskiereczką.

Lena – traci pamięć.
Jej tragedię zauważa starsza i przekochana Pani Malwina.
Malwina ma wnuczka – Marcina, który cierpi na nieuleczalną chorobę.

Jeśli ten opis mówi Wam: „O raju?! Historia jak każda inna”!
To nie – gwarantuję!  Autorka ze spokojem zaskakuje czytelnika.
„Moje życie przed Tobą” bardzo angażuje Czytelnika. Daje Mu delikatne wskazówki, ale podkreśla, jak wielkie znaczenie ma akceptacja decyzji drugiej osoby. Udowadnia, jak piękni są ludzie i jak warto doceniać ich różnorodność. To wszystko dzieje się z niesamowitą lekkością, bo przez książkę dosłownie się płynie. Ten nurt wciąga na dobre, bo ja właśnie zaczynam czytać „Nie pozwól mi odejść”.
 
Dziękujemy Wydawnictwu Dragon za zaufanie.

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń