Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Smak trucizny" Neil Bradbury

        Neil Bradbury podkreśla, że „Smak trucizny” nie jest poradnikiem jak kogoś otruć i nie zostać złapanym, choć na pierwszy rzut oka może za takowy uchodzić. Książka zawiera bardzo wiele szczegółów dotyczących działania i sposobu użycia popularnych trucizn uwielbianych przez autorów kryminałów.     Mamy tu omówionych jedenaście substancji przeważnie pochodzenia naturalnego, które na przestrzeni wieków służyły ludziom do różnych celów – zależnie od dawki. Z pewnością wszystkim jest znane stwierdzenie, że to dawka czyni truciznę. Wiadomo przecież o leczniczych właściwościach digoksyny, insuliny, atropiny, potasu czy arszeniku oraz o odkażających właściwościach chloru. Z tej książki dowiemy się kto i w jakich okolicznościach zastosował te związki z morderczą intencją oraz to jak udało się te osoby zidentyfikować i skazać.     Niewątpliwym walorem tej książki jest to, że w bardzo przystępny sposób zestawia wiedzę na temat trucizn. Wiedza ta może się przydać zwłaszcza osobom lubiącym k

Smerfy i śnieżyca

 


„Smerfy i śnieżyca” to kolejny, trzydziesty dziewiąty tom komiksowej serii „Przygody Smerfów” wydawanej nakładem wydawnictwa EGMONT. Tym razem przekonamy się jak nasi niebiescy przyjaciele poradzą sobie w trudnych zimowych warunkach.

Jak dowiadujemy się z pierwszej strony komiksu, Smerfy rozpoczynają zimowe przygotowania już we wrześniu. Jest to czas ciężkiej pracy, która da efekty po opadach śniegu. Widać to bardzo dobrze po pracy wszystkich mieszkańców. Gdy nadejdzie zima nie muszą się o nic martwić ponieważ są świetnie przygotowani i mogą zająć się zimowymi zabawami. Tak było i tym razem, jednak wraz z białym puchem nadeszły śnieżyce, które stanowią prawdziwe zagrożenie. Niestety w trakcie jednej z nich kilka smerfów znalazło się poza domem i muszą sami sobie poradzić z niebezpieczeństwem. A to zaledwie zalążek tego co czeka nas w tym komiksie.

Ciekawa historia to norma w smerfnych przygodach, nie inaczej jest i tym razem. Dzieje się tutaj naprawdę sporo, nasi bohaterowie stają przed szeregiem różnych wyzwań, zarówno w poszukiwaniu drogi do domu jak i w samej wiosce. Mimo ponad trzydziestu lat na karku nadal z przyjemnością czytam historie z niebieskimi ludzikami w roli głównej. Do tego na każdej stronie towarzyszą nam klasyczne, przepiękne rysunki tak charakterystyczne dla tej serii.

Smerfy jak zawsze stanowią ciekawą lekturę, która posiada dodatkowo walory edukacyjne. Sprawia to, że jest to doskonały tytuł dla młodszych czytelników, ale i starsi mile spędzą przy nim swój czas. Sam jestem na to doskonałym przykładem.

  Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom!

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń