Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Rok szarańczy" Terry Hayes

      „Rok szarańczy” to powieść, na którą czekałam ponad trzy lata. Terry Hayes zaskarbił sobie mój podziw „Pielgrzymem” i od tamtej pory zdecydowanie częściej sięgam po pozycje o szpiegowskiej i terrorystycznej tematyce. Nadal uważam, że na tym polu Terry Hayes nie ma sobie równych.     „Rok szarańczy” w dużym skrócie opowiada o tym jak jeden z agentów specjalnych od Regionów Niedostępnych wyrusza na misję, której celem jest zdobycie informacji o planowanym ewenemencie – groźnym zdarzeniu terrorystycznym o globalnym zasięgu. Nie wszystko idzie zgodnie z planem. Nasz bohater wpada w ręce przywódcy Armii Czystych, który powinien był zginąć w zamachu rakietowym. Jako jeniec poznaje bardzo ważne informacje, które mogą ocalić wiele istnień, dlatego robi wszystko by przeżyć i uciec. Nie będę zdradzać więcej szczegółów żeby nie psuć zabawy, ale mogłabym bardzo długo opowiadać o tej książce.     Podobnie jak „Pielgrzym” tak i ten tytuł to dość spora gabarytowo książka na kilka wieczorów. I p

Overbooking: brakuje łóżek - recenzja - EGMONT




Wyobraźcie sobie, że w odległych czasach, król postanowił zorganizować bankiet dla poddanych z całego królestwa. Wszystko wygląda pięknie i chwalebnie, jednakże nasza impreza “bankiet+” ma małe niedopatrzenie. Nie przemyślano, gdzie ci wszyscy poddani mają się pomieścić, gdy już dotrą do królestwa.


Każdy z graczy jako królewski szambelan ma za zadanie pomieścić grupę swoich gości zanim zrobią to inni. W tym celu będziemy musieli nie tylko ustawiać naszych gości w kolejce do karczm, ale również próbować wykorzystać tylnie wejścia.


W “Overbooking: Brakuje łóżek” każdy z graczy otrzymuje swoją pulę gości w odpowiednich kolorach. Mamy kilka rodzajów gości, a każdy ma ze sobą kilka osób, które również zajmują łóżka w karczmie. Naszym zadaniem jest przydzielenie ich do karczm w ilości równej ilości graczy. Na początku rundy pobieramy dziewięć kart gości i na zmianę z innymi graczami przydzielamy nasze postaci do kolejki lub tylnego wyjścia. Gdy zagramy pięciu kart następuje wpuszczanie gości. Każda karczma ma swoje specjalne zasady, dlatego za każdym razem przydział wygląda trochę inaczej. W pierwszej kolejności sprawdzamy gości przy tylnym wejściu. Mogą oni wpychać się w kolejkę lub zmieniać zasady przydzielania łóżek gościom. Standardowo w pierwszej kolejności wpuszczania postaci, które potrzebują najwięcej łóżek.
Przydzieleni goście generują dla nas punkty na koniec rozgrywki. Karty gości którym nie udało się wejść są odrzucane i nie będą brały udziału w grze. Następnie porządkujemy teren gry, zmieniamy karczmy, a co za tym idzie sposób przyjmowania gości w następnej rundzie. Rozgrywka trwa 4 rundy, zwycięża gracz, który zbierze najwięcej punktów.
A te otrzymujemy za żetony przypisane do tylnych wejść, za gości, których wpuściliśmy do karczm oraz za powtarzające się herby naszych gości.


Początkowo, czytając instrukcję gra wydawała mi się mało ciekawa. Jednak przy rozgrywce czułem się zupełnie inaczej, Jest to prosta w swoich zasadach, ale naprawdę bardzo przyjemna gra. Szczególnie podoba mi się wpływ kart z tylnego wejścia. Karty gości zagrywamy odwrócone, dlatego do samego lokowania gości nie wiemy jakie dokładnie zasady będą nas obowiązywać.
Szczególnie dobrze bawiłem się w czterech graczy. Zmienność jest tutaj jeszcze większa, mamy więcej karczm, ale również może zdarzyć się więcej kart zmieniających zasady.

“Overbooking” to naprawdę przyjemna gra. Proste zasady powodują, że łatwo zachęcić do niej nowe osoaby. Jednoczeście gra ta nie jest prostacka i nudna. Wręcz odwrotnie. Mamy tutaj bardzo często “syndrom jeszcze jedej rozgrywki. Zmiany zasad przydziałów gości rozwija dynamikę gry i potragią czasami fajnie zaskoczyć.

[Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń