Przejdź do głównej zawartości

Polecane

„Świat Akwilonu. Orki i Gobliny”, tom 5 - recenzja

  Akwilon to kraina, w której przetrwają tylko najsilniejsi lub najbardziej przebiegli. Nie ma tu miejsca na słabość, bo za każdym rogiem czai się większe zagrożenie. Ale co, jeśli największym przeciwnikiem bohatera nie jest potwór, mag czy zdradliwy sprzymierzeniec, tylko... zwyczajny pech? Na to pytanie odpowiada piąta odsłona serii „Orki i Gobliny” z cyklu „Świat Akwilonu”... A przynajmniej tak się ten tom przedstawia. Francuskie uniwersum Akwilonu to rozbudowany świat fantasy, w którym bohaterowie zmagają się nie tylko z potężnymi siłami, ale też z własnymi słabościami. „Orki i Gobliny” to seria stawiająca w centrum postacie, które zwykle grają role drugoplanowe – brutalne, odrzucone, często nieprzystosowane. Tym razem śledzimy losy Pecha – orkogoblina, który od urodzenia nie może liczyć na łaskawość losu. Jego imię mówi wszystko. Prześladowany przez fatum, stara się znaleźć sposób na przetrwanie w świecie, który nie daje mu ani chwili wytchnienia. A jednak – mimo wszystkiego –...

Star Wars. Kanan. Ostatni padawan - recenzja

 


Uniwersum Gwiezdnych Wojen jest tak ogromne, że daje praktycznie nieograniczone możliwości w tworzeniu

nowych historii. Niestety nie zawsze pozycję te są udane i warte poznania. Są jednak i takie perełki jak komiks

Kaman.


Postać Kanana zna każdy kto choć trochę zainteresował się serialem animowanym Gwiezdne Wojny: Rebelianci.

Komiks Kanan rozwija nasza wiedz3 na temat historii tytułowego bohatera. Szczególnie rozwinięty jest wątek

pobytu w akademii Jedi, pierwszych misji jako parawan oraz losów Kanana po rozkazie 66. Ten ostatni wątek jest

najbardziej rozbudowany i pokazuje bohatera z zupełnie innej strony niż dotychczas. Z czystym sumieniem mogę

napisać, że komiks ten znacząco uzupełnia naszą wiedzę, rozwija obraz bohatera i powoduje, że jest on postacią

jeszcze ciekawszą niż dotychczas. 


Ukazane historie są naprawdę ciekawe i wciągające, razem tworzą interesującą, spójną całość, która zachwyca

czytelnika. Przygody Kanana z każdą kolejną stroną coraz bardziej angażują czytelnika i zachęcają do przeczytania

jeszcze jednej strony, i jeszcze jednej, i jeszcze jednej aż do tej ostatniej.


Kanan to prawdziwa perełka wśród komiksów z Gwiezdnych Wojen. Nie jest to na siłę wymuszona, kolejną historyjka, a naprawdę ciekawe i wciągające rozwinięcie uniwersum które znamy i kochamy.


Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń