Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Star Wars: Darth Vader — Czerń, Biel i Czerwień - recenzja

  Star Wars: Darth Vader — Czerń, Biel i Czerwień to komiks, który od razu przyciąga wzrok. Nie dlatego, że opowiada coś zupełnie nowego o Vaderze, ale dlatego, że robi to w niezwykle prosty i surowy sposób. Trzy kolory – czerń, biel i czerwień – wystarczą, by stworzyć świat, który wygląda jak sen (albo koszmar) Dartha Vadera. Każda historia w tym tomie pokazuje go z innej strony – raz jako bezlitosnego kata, raz jako człowieka uwięzionego w swojej przeszłości. Nie ma tu długich dialogów ani typowych dla serii walk na miecze świetlne. Zamiast tego dostajemy emocje, symbolikę i dużo ciszy. Czasem to działa świetnie, czasem zostawia uczucie niedosytu, jakby twórcy bali się powiedzieć więcej. Rysunki są mocne, kontrastowe, często brutalne. Czerwień użyta z umiarem potrafi wbić się w pamięć — czy to jako krew, światło miecza, czy echo gniewu Vadera. Momentami jednak styl bywa przesadzony; niektóre kadry są tak intensywne, że trudno złapać oddech. To komiks, który bardziej uderza wizua...

Świat Akwilonu, Elfy tom 11, “Kastennroc” - recenzja

 


"Elfy tom 11 - Kastennroc" to trzeci tom w ramach większego cyklu opowieści o Elfach w świecie Akwilonu, stanowiący kontynuację wątków rozpoczętych w tomach 1 i 6. Seria ta, jak już wiecie, jest częścią rozbudowanego uniwersum, w którym splatają się losy różnych ras i bohaterów, znanych z innych serii, takich jak "Krasnoludy". W tym tomie ważną rolę odgrywa krasnolud Redwin, protagonista pierwszego tomu serii "Krasnoludy", co pokazuje, jak spójnie i interesująco autorzy budują świat Akwilonu.


W "Kastennroc"  obserwujemy  rozwój jednego z głównych wątków całego uniwersum - inwazji armii nieumarłych Ghuli dowodzonych przez czarną elfkę-nekromantkę Lah’sę. Choć motyw ten może wydawać się  znany z innych dzieł fantasy (jak chociażby "Władca Pierścieni" Tolkiena czy “Warcraft”), to sposób, w jaki jest on przedstawiony, zasługuje na uwagę. Bitwa o Kastennroc, będąca odpowiednikiem tolkienowskiego Hełmowego Jaru, robi  wrażenie zarówno pod względem wizualnym (za co  odpowiedzialny jest hiszpański rysownik Kiko Duarte), jak i fabularnym. Jean-Luc Istin  zaserwował  czytelnikom  dynamiczną i pełną zwrotów akcji opowieść, która trzyma w napięciu do ostatniej strony.


W tym tomie Niebieskie Elfy ponownie stają do walki z hordą Lah’sy, która pustoszy Nodrenn i zagraża królestwom południa. Elfy próbują przekonać władców Yrlanii do połączenia sił  wobec wspólnego wroga, co  staje się  pretekstem do  ukazania  trudnych relacji  między ludźmi a elfami.


"Elfy 11: Kastennroc" to udany album komiksowy, który łączy w sobie elementy epickiego fantasy z dynamiczną akcją i intrygującymi zwrotami akcji.  Z pewnością przypadnie do gustu  fanom gatunku, a także czytelnikom zaznajomionym z uniwersum Akwilonu.

Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń