Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Star Wars: Darth Vader — Czerń, Biel i Czerwień - recenzja

  Star Wars: Darth Vader — Czerń, Biel i Czerwień to komiks, który od razu przyciąga wzrok. Nie dlatego, że opowiada coś zupełnie nowego o Vaderze, ale dlatego, że robi to w niezwykle prosty i surowy sposób. Trzy kolory – czerń, biel i czerwień – wystarczą, by stworzyć świat, który wygląda jak sen (albo koszmar) Dartha Vadera. Każda historia w tym tomie pokazuje go z innej strony – raz jako bezlitosnego kata, raz jako człowieka uwięzionego w swojej przeszłości. Nie ma tu długich dialogów ani typowych dla serii walk na miecze świetlne. Zamiast tego dostajemy emocje, symbolikę i dużo ciszy. Czasem to działa świetnie, czasem zostawia uczucie niedosytu, jakby twórcy bali się powiedzieć więcej. Rysunki są mocne, kontrastowe, często brutalne. Czerwień użyta z umiarem potrafi wbić się w pamięć — czy to jako krew, światło miecza, czy echo gniewu Vadera. Momentami jednak styl bywa przesadzony; niektóre kadry są tak intensywne, że trudno złapać oddech. To komiks, który bardziej uderza wizua...

Batman Detective Comics. Tom 6. Droga do Zagłady - EGMONT

 


          ,,Batman Detective Comics. Tom 6. Droga do Zagłady” to zbiór historii opublikowanych pierwotnie w zeszytach ,,Batman. Detective Comics” 1028-1033. Całość rozgrywa się po Wojnie Jokera. Event ten czytałem w amerykańskich zeszytówkach, więc niejako ,,cofam się”; jednakowoż z ciekawością sięgnąłem po niniejsze wydanie, by sprawdzić jak Christopher Nakano (w obecnie wydawanych komiksach pełniący rolę burmistrza Gotham) doszedł do swojej funkcji.

         Cały tom to mini-antologia (taki charakter od dawna ma ,,Detective Comics”), ale w tym wypadku wszystkie historie są ze sobą ściśle powiązane. Mamy – wymienionego już – byłego policjanta Christophera Nakano, który w Wojnie Jokera stracił... partnera i oko, a teraz pragnie zostać burmistrzem, by oczyścić Gotham z zamaskowanych złoczyńców... i bohaterów (zgrany motyw raz po raz powracający w komiksach o superbohaterach); wtóruje mu tajemniczy złoczyńca Zwierciadło; na scenie pojawia się także Hush, planujący skrzywdzić Batmana poprzez zabicie członków Bat-Rodziny. Do rozwiązania problemów, Bruce'owi potrzebny będzie syn Damian. Mamy więc także motyw ojcostwa Batmana – całkiem przyzwoicie napisany.


          Za scenariusze tego runu odpowiada Peter J. Tomasi i widać, że doskonale zna się on na swoim fachu. Dobrze i płynnie napisane scenariusze, zazębiające się wątki, dobre operowanie superbohaterskimi motywami, nawiązania do mitologii Batmana oraz uniwersum DC (świetnie było spotkać Harveya Bullocka; zwłascza, że dopiero skończyłem oglądać ,,Gotham” - ale o tym pewnie w innym tekście). Tak, z relacją ojciec-syn też sobie poradził.

          Tomasiemu towarzyszyli jednak różni rysownicy. Dla przykładu - Nicola Scott to top notch, choć jego kreska może wydawać się nieco obła. Kenneth Rocafort, z kolei rysuje bardziej ,,ostro”, ,,szkicowo”... Każda odsłona historii nieco się więc różni w warstwie wizualnej.

 

          Jeżeli ktoś śledzi przygody Batmana w języku polskim – niech nie waha się przed zakupem niniejszego tomu; świetne rozszerzenie Wojny Jokera. Do scenariusza oraz do rysunków nie można mieć większych zarzutów. Całość okraszają jeszcze ,,filmowe” okładki Lee Barmejo.

Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom!

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń