Przejdź do głównej zawartości

Polecane

„Świat Akwilonu. Orki i Gobliny”, tom 5 - recenzja

  Akwilon to kraina, w której przetrwają tylko najsilniejsi lub najbardziej przebiegli. Nie ma tu miejsca na słabość, bo za każdym rogiem czai się większe zagrożenie. Ale co, jeśli największym przeciwnikiem bohatera nie jest potwór, mag czy zdradliwy sprzymierzeniec, tylko... zwyczajny pech? Na to pytanie odpowiada piąta odsłona serii „Orki i Gobliny” z cyklu „Świat Akwilonu”... A przynajmniej tak się ten tom przedstawia. Francuskie uniwersum Akwilonu to rozbudowany świat fantasy, w którym bohaterowie zmagają się nie tylko z potężnymi siłami, ale też z własnymi słabościami. „Orki i Gobliny” to seria stawiająca w centrum postacie, które zwykle grają role drugoplanowe – brutalne, odrzucone, często nieprzystosowane. Tym razem śledzimy losy Pecha – orkogoblina, który od urodzenia nie może liczyć na łaskawość losu. Jego imię mówi wszystko. Prześladowany przez fatum, stara się znaleźć sposób na przetrwanie w świecie, który nie daje mu ani chwili wytchnienia. A jednak – mimo wszystkiego –...

Miki Szalone przygody - EGMONT

 


W ofercie wydawnictwa EGMONT pojawiła się nowa „stara” pozycja z przygodami Myszki Mki i Kaczora Donalda. „Szalone przygody” bo o tym tytule mowa to tytuł wyjątkowy. Są to bowiem przeredagowane i przerysowane przez Lewisa Trondheima i Nicolasa Keramidasa plansze z tygodników „Mickey’s Quest” wydawanych w latach 1962-1969. 

Poznajemy tutaj historię, w której Miki wraz z Donaldem prowadzą  pościg za  grupą, która miała czelność okraść skarbiec Sknerusa McKwacza. W trakcie gonitwy za rabusiami dwójka mieszkańców Kaczogrodu przebrnie przez niezwykłe krainy, zaginione miasta i inne spektakularne miejsca w tym m.in. odbędą podróż w kosmos. Zbiór jest niestety niekompletny, nie zawiera wszystkich planszy, jednak mimo to zgodnie z tytułem wstępu do komiksu mamy tutaj do czynienia z zapomnianym skarbem częściowo odkrytym na nowo. Szczerze powiem, że mimo braku części fragmentów, czytanie i odkrywanie kolejnych przygód dwójki bohaterów było czymś fascynującym i zupełnie innym niż poznawanie innych tytułów. Całość prezentuje się świetnie, grafika wygląda przepięknie i stylem nawiązuje do dawnej, komiksowej stylistyki. Mamy do tego takie smaczki jak np. odwzorowanie nawet zabrudzeń na stronach czy niepełne kadry ponieważ oryginalna strona była w danym miejscu wydarta. Naprawdę genialnie się to prezentuje i buduje klimat kontaktu z czymś wyjątkowym. Mam nadzieję, że w przyszłości odnajdą się kolejne plansze tej przygody i będzie dane nam poznać pełną historię.

  [Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń