Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Rok szarańczy" Terry Hayes

      „Rok szarańczy” to powieść, na którą czekałam ponad trzy lata. Terry Hayes zaskarbił sobie mój podziw „Pielgrzymem” i od tamtej pory zdecydowanie częściej sięgam po pozycje o szpiegowskiej i terrorystycznej tematyce. Nadal uważam, że na tym polu Terry Hayes nie ma sobie równych.     „Rok szarańczy” w dużym skrócie opowiada o tym jak jeden z agentów specjalnych od Regionów Niedostępnych wyrusza na misję, której celem jest zdobycie informacji o planowanym ewenemencie – groźnym zdarzeniu terrorystycznym o globalnym zasięgu. Nie wszystko idzie zgodnie z planem. Nasz bohater wpada w ręce przywódcy Armii Czystych, który powinien był zginąć w zamachu rakietowym. Jako jeniec poznaje bardzo ważne informacje, które mogą ocalić wiele istnień, dlatego robi wszystko by przeżyć i uciec. Nie będę zdradzać więcej szczegółów żeby nie psuć zabawy, ale mogłabym bardzo długo opowiadać o tej książce.     Podobnie jak „Pielgrzym” tak i ten tytuł to dość spora gabarytowo książka na kilka wieczorów. I p

"W głębi lasu" Harlan Coben


"W głębi lasu"
Harlan Coben
przełożył: Zbigniew A. Królicki
Wydawnictwo Albatros Andrzej Kuryłowicz
Poznań 2014

Gdzieś w otchłani lasu widzisz swojego ojca. Ze łzami w oczach wciąż unosi i wbija łopatę. Ostrze, ciało, szloch i przerażenie - to Twoja baza wspomnień. Twoje wspomnienie, Twój koszmar, wciąż nierozwiązana zagadka. Zastanawiasz się, czemu ta ziemia cierpi, czemu to ona jest obiektem, na którym się mści? Może to tylko Twoja dziecięca wyobraźnia kreuje rzeczywistość? Ojciec nigdy nie płakał. Tylko ten las był przyczyną emocji, przyczyną tych łez. To tam, uczucia odbijają się, do dnia dzisiejszego, "echem wśród drzew".
Witamy w świecie nierozwiązanych, powracających, przerażających zbrodni. Poznajcie świat żywych, wciąż powracających do dawnych tajemnic ludzi, którzy już dawno odeszli z tego świata. Harlan Coben stworzył niesamowity ciąg przyczynowo - skutkowy. Każda zaś strona, to rozwiązanie poprzednich znaków zapytania i postawienie tych nowych, jeszcze bardziej skomplikowanych. Oparta na fundamencie pisarskiego doświadczenia intryga, wciąga do świata zaskakujących zakończeń, fałszywych tropów, psychiki ludzi i stopniuje swoje napięcie subtelną zdolnością przenikania w głąb czytelnika.
Czworo nastolatków, pragnących przygodą urozmaicić swój pobyt na letnim obozie, wymyka się nocą do lasu. To oni w najokropniejszy z możliwych sposobów są przykładem na to, że "linia między życiem a śmiercią, między nadzwyczajną urodą a odpychającą brzydotą, między niewinną rozmową a rozlewem krwi, jest bardzo cienka". Chwila, moment, brak kontroli i przekraczasz znak życia. Niewinny wakacyjny wypad zamienia się w koszmar. Las, z niecichnącymi krzykami, pochłonął połowę nastolatków. Mieli podcięte gardła. Pozostała dwójka - przepadła bez śladu. Morderca pokazał im swoje słabe strony, a oni uwierzyli. Śledztwo skończyło się sukcesem, winny został skazany, nigdy nie przyznając się do winy i nigdy nie ujawniając swoich tajemnic. Co z resztą? Czy żyją? Gdzie się ukryli? Nadzieja - umiera ostatnia. Nadzieja, trwająca dwie dekady, miesza się bezustannie z poczuciem niepewności. Paul Copeland nadal wątpi, zastanawia się, chce szukać, tęskni i myśli o swojej siostrze. A jeśli ona żyje? "Wcale się nie zmieniamy, prawda? Chcę powiedzieć, że w środku zawsze tkwią przestraszone dzieciaki, zastanawiające się, kim będą, gdy dorosną". Paul jest młodym prokuratorem okręgu Essex, ma sześcioletnią córeczkę, jest ambitny politycznie. Ma wszystko? Nie, brakuje mu pewności, spokoju i bezpieczeństwa. Myśli wciąż o tych, którzy odeszli - o siostrze, żonie... Ma jednak swoje plany, które rozsypują się w drobny mak, gdy "w zastrzelonym na Manhattanie mężczyźnie rozpoznaje zaginionego przed laty chłopca". To iskra, która rozpala żar - już wie, że musi szybko znaleźć odpowiedzi na wszystkie pytania. Na nowo pragnie poznać zakamarki przeszłości, mimo strachu. Camille żyje...?
"Przypomniałem sobie, że nadzieja jest najokrutniejszą z kochanek i potrafi zmiażdżyć ci serce niczym styropianowy kubek. Jednak teraz nie chciałem się w to wgłębiać. Chciałem tej nadziei. Chciałem uczepić się jej i choć na chwilę zrzucić ciężar z serca". Książka "W głębi lasu" to wypełnione nadzieją strony. Czy nadzieja zostanie pokonana przez szarą rzeczywistość? A może będzie ogniwem, które zrzuci ciężar z serca?

Komentarze

  1. Cobena lubię - zawsze dostarcza mi sporo rozrywki i potrafi zaskakiwać. Tej jego powieści chyba nie czytałam, bo nie kojarzę fabuły. Na razie skupiam się na serii z Myronem Bolitarem, ale później pewnie nadrobię też pojedyncze tytuły. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My do nadrobienia mamy jeszcze sporo Jego książek :) Jaką polecasz najbardziej?

      Usuń
    2. Spoza serii na przykład "Nie mów nikomu" lub "Nie odpuszczaj" :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń