Przejdź do głównej zawartości

Polecane

„Świat Akwilonu. Orki i Gobliny”, tom 5 - recenzja

  Akwilon to kraina, w której przetrwają tylko najsilniejsi lub najbardziej przebiegli. Nie ma tu miejsca na słabość, bo za każdym rogiem czai się większe zagrożenie. Ale co, jeśli największym przeciwnikiem bohatera nie jest potwór, mag czy zdradliwy sprzymierzeniec, tylko... zwyczajny pech? Na to pytanie odpowiada piąta odsłona serii „Orki i Gobliny” z cyklu „Świat Akwilonu”... A przynajmniej tak się ten tom przedstawia. Francuskie uniwersum Akwilonu to rozbudowany świat fantasy, w którym bohaterowie zmagają się nie tylko z potężnymi siłami, ale też z własnymi słabościami. „Orki i Gobliny” to seria stawiająca w centrum postacie, które zwykle grają role drugoplanowe – brutalne, odrzucone, często nieprzystosowane. Tym razem śledzimy losy Pecha – orkogoblina, który od urodzenia nie może liczyć na łaskawość losu. Jego imię mówi wszystko. Prześladowany przez fatum, stara się znaleźć sposób na przetrwanie w świecie, który nie daje mu ani chwili wytchnienia. A jednak – mimo wszystkiego –...

"Powiernik mieczy" Kel Kade

 


    „Powiernik mieczy” to pierwszy tom cyklu Kroniki Mroku. Po opisie książki wiadomo, że powieść będzie opowiadała o odważnym i honorowym wojowniku.

    Rezkin to chłopak, który od najmłodszych lat trenuje pod okiem Mistrzów i Adwersarzy w tajemniczej i odosobnionej fortecy. Jego szkolenie jest niezwykle brutalne i wszechstronne. Po kilkunastu latach staje się doskonałym szpiegiem i zabójcą. Oprócz wyszkolenia fizycznego wpojono mu również szereg rygorystycznych Zasad np. „Bądź czujny”, „Nie zostawiaj śladów”, za których złamanie surowo go karano. Owe zasady regulowały niemal każdy aspekt życia. Kiedy nauka dobiega końca, zostaje zmuszony do wyruszenia w nieznany mu dotąd świat. Jego czysto teoretyczna wiedza o tym jak działają interakcje międzyludzkie sprawia, że nie potrafi odnaleźć się wśród tłumu, który najwyraźniej nie zna Zasad. Mimo wielu nieporozumień zostaje ochroniarzem Frishy i Tama, z którymi rozpoczyna swą wędrówkę od miasta do miasta.

    Ta powieść trochę wolno się rozkręca i trudno się wczytać, ale z czasem robi się ciekawiej. Akcja chwilami toczy się bardzo szybko a chwilami mocno wyhamowuje. Obok brutalnych scen walki mamy odrobinę romansu i komedii. Niemal każda napotkana dziewczyna jest zauroczona młodym wojownikiem. Rezkin to interesująca postać, której niemal wszystko się udaję, co może być trochę nużące. Mnie osobiście uwiera myśl, że ktoś kto z założenia powinien być doskonale przygotowany do bycia szpiegiem tak bardzo się wyróżnia. Od razu zwraca na siebie uwagę, jak więc miałby wykonać jakąś misję incognito? 

    Na mnie ta historia nie zrobiła większego wrażenia, trudno mi było przez nią przebrnąć. Nic szczególnego nie przykuło mojej uwagi. Książka jest raczej przeciętna, ale nie zawsze ma się ochotę na coś wymagającego. Lekkie, zabawne powieści także są potrzebne, Raczej nie jestem ciekawa kolejnego tomu.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Fabryka Słów.

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń