Przejdź do głównej zawartości

Polecane

„Świat Akwilonu. Orki i Gobliny”, tom 5 - recenzja

  Akwilon to kraina, w której przetrwają tylko najsilniejsi lub najbardziej przebiegli. Nie ma tu miejsca na słabość, bo za każdym rogiem czai się większe zagrożenie. Ale co, jeśli największym przeciwnikiem bohatera nie jest potwór, mag czy zdradliwy sprzymierzeniec, tylko... zwyczajny pech? Na to pytanie odpowiada piąta odsłona serii „Orki i Gobliny” z cyklu „Świat Akwilonu”... A przynajmniej tak się ten tom przedstawia. Francuskie uniwersum Akwilonu to rozbudowany świat fantasy, w którym bohaterowie zmagają się nie tylko z potężnymi siłami, ale też z własnymi słabościami. „Orki i Gobliny” to seria stawiająca w centrum postacie, które zwykle grają role drugoplanowe – brutalne, odrzucone, często nieprzystosowane. Tym razem śledzimy losy Pecha – orkogoblina, który od urodzenia nie może liczyć na łaskawość losu. Jego imię mówi wszystko. Prześladowany przez fatum, stara się znaleźć sposób na przetrwanie w świecie, który nie daje mu ani chwili wytchnienia. A jednak – mimo wszystkiego –...

"Biblioteka o północy" Matt Haig

 

Wybija Północ, Ty stoisz w Bibliotece wypełnionej niezliczoną liczbą książek i możesz wybrać każdą z nich, a ona staje się Twoją nową rzeczywistością. Brzmi świetnie, prawda? I tak właśnie jest.

Nora – główna bohaterka stoi przed takim wyzwaniem. Pragnie zakończyć swoje życie i trafia… do Biblioteki o Północy. Może zacząć wszystko na nowo, może wybrać książki, które są dla niej ścieżkami nieznanych możliwości. Ma pozwolenie na realizację własnych marzeń i poznanie samej siebie w różnych okolicznościach. To podróż w głąb siebie.

Ta pozycja powinna być dozowana bardzo powoli, rozdział po rozdziale. Przed snem, po wstaniu, czy w ciągu dnia. Ona dodaje skrzydeł. Pokazuje, na wielu płaszczyznach, jak ważne jest to, kim jesteśmy i czym jest nasze życie. Matt Haig uderza w czułe struny ludzkiej wyobraźni. Kto z nas, nie zastanawiał się, co by było gdyby? Kto z nas, myślami nie wybiegał w przyszłość i przeszłość, zastanawiając się, jak wyglądałaby jego rzeczywistość, gdyby podjął taką, czy inną decyzję? To „gdyby” zamienia się w realne czyny, bo nagle masz możliwość wejść do magicznej biblioteki i przekonać się na własnej skórze, czy inna rzeczywistość byłaby dla Ciebie bardziej atrakcyjna.

Podczas lektury miałam ogromną ilość refleksji. Zatrzymywałam się myślami i analizowałam – wiele tematów, zachowań i swoich marzeń. „Biblioteka i Północy” jako lektura, stała się moją szansą, by bardziej doceniać swój dzień i samą siebie. Moja przygoda, to ogromny dar. Matt Haig stał się w tym wydaniu źródłem inspiracji do działania – źródłem przeogromnej motywacji, by żyć wedle swoich przekonań.  

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Zysk i S-ka.

 

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń