Przejdź do głównej zawartości

Polecane

“Catwoman. Samotne Miasto” - recenzja - EGMONT

“Jedna z najpełniejszych, tętniących życiem i najlepiej przemyślanych opowieści z Gotham City w ostatnim czasie… potencjalny współczesny klasyk”. - SKTCHD “Kiedy komiks naprawdę działa, jest w nim nienamacalna magia… czułem ją przez całą lekturę tego cudownego komiksu. 10/10” - Comics Bookcase Za “najlepszy, osadzony w Gotham, komiks ostatnich lat” ,dzieło Chianga uznał także Michał Chudoliński z Gotham w Deszczu (wspominał o tym w wywiadzie dla nas - Wywiad z Michałem Chudolińskim ) Ja, na wstępie, przyznam - “Catwoman. Samotne Miasto” to komiks bardzo dobry… ale z tym “współczesnym klasykiem” czy “10/10” bym nie przesadzał. ;-) Cliff Chiang to ciekawy autor, który przemierzył drogę… zasadniczo odwrotną do innych twórców. Zaczynał jako zastępca redaktora DC Comics… by zostać ilustratorem. “Catwoman. Samotne Miasto” to w pełni jego dzieło - sam przygotował scenariusz, dialogi oraz rysunki. Od tego ostatniego może rozpocznijmy - rysunki Chianga są na wysokim poziomie; miło patrzyło się

Batman Detective Comics: Wojna Jokera

 


Joker to zdecydowanie najbardziej rozpoznawalny antagonista Batmana. Totalne przeciwieństwo obrońcy Gotham niezmiennie przyciąga swoją postacią. Sam nie jestem wyjątkiem, dlatego też z chęcią sięgnąłem po piąty tom serii Detectice Comics.

Pierwsza historia to obraz „rodziny” wspominającej zmarłego niedawno Alfreda. Obraz mocno emocjonalny, w którym każdy z bohaterów przedstawia swoje wspomnienia związane z kamerdynerem. Są to obrazy z przeszłości ukazujące pomoc przy szkoleniu młodych adeptów, pomoc przy ucieczce czy też ukazanie jego przygody jako tajnego agenta. Spotkanie to jednak ma ukazać coś jeszcze – słabość Bruce'6a, Batmana. Dobitnie uwydatnione są jego problemy, z którymi nie może sobie poradzić.

Kolejne opowieści powoli przenoszą nas na pole walki. Jednak Jokera jest tutaj stosunkowo niewiele. Bardziej widoczne są raczej skutki działań klowna. Chyba najciekawsza i najbarwniejsza jest historia Harvey’a Dent’a, który prowadzi wewnętrzną walkę z Two Face. Ten drugi zaczyna zdobywać przewagę, tworząc przy tym morderczą sektę. Opowieść jest ciekawa i barwna.

Trochę gorzej wypada historia z Killer Crockiem. O ile sam początek zapowiada się ciekawie to później jest to typowa szybka „nawalanka”. Oczywiście nie mam nic przeciwko szybkiej akcji i dobrej walce, jednak te nie pasowały mi do finałowej sceny, która ma już znacznie głębszy wydźwięk.

W „Wojnie Jokera” samego klowna jak i wojny mamy niewiele. Widzimy tutaj raczej skutki działań Jokera oraz jego wpływ na postępowanie różnych bohaterów. Mimo to przedstawione historie czyta się naprawdę dobrze nawet mimo pojedynczych uchybień.

 Dziękujemy Wydawnictwu Egmont za egzemplarz do recenzji. 

https://www.facebook.com/swiatkomiksu
https://www.facebook.com/GalaktykaCzytelnika

https://www.instagram.com/egmont_polska/
https://www.instagram.com/swiatkomiksu

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń