Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Star Wars: Darth Vader — Czerń, Biel i Czerwień - recenzja

  Star Wars: Darth Vader — Czerń, Biel i Czerwień to komiks, który od razu przyciąga wzrok. Nie dlatego, że opowiada coś zupełnie nowego o Vaderze, ale dlatego, że robi to w niezwykle prosty i surowy sposób. Trzy kolory – czerń, biel i czerwień – wystarczą, by stworzyć świat, który wygląda jak sen (albo koszmar) Dartha Vadera. Każda historia w tym tomie pokazuje go z innej strony – raz jako bezlitosnego kata, raz jako człowieka uwięzionego w swojej przeszłości. Nie ma tu długich dialogów ani typowych dla serii walk na miecze świetlne. Zamiast tego dostajemy emocje, symbolikę i dużo ciszy. Czasem to działa świetnie, czasem zostawia uczucie niedosytu, jakby twórcy bali się powiedzieć więcej. Rysunki są mocne, kontrastowe, często brutalne. Czerwień użyta z umiarem potrafi wbić się w pamięć — czy to jako krew, światło miecza, czy echo gniewu Vadera. Momentami jednak styl bywa przesadzony; niektóre kadry są tak intensywne, że trudno złapać oddech. To komiks, który bardziej uderza wizua...

"Walc dla Izabeli" Natalia Thiel

 


Miłość w obliczu wojny jest przepiękna i niezniszczalna. Mam wrażenie, że ludzie w tamtych czasach i realiach kochali mocniej i zupełnie inaczej – tak, że my, nie jesteśmy w stanie tego zrozumieć. Pozostaje nam czytać takie historie i wzruszać się…

Bardzo chciałabym poznać Izabelę - starszą Panią, która po latach wraca w rodzinne strony, by odzyskać niesamowicie ważną sentymentalnie rzecz – wiekowy fortepian mamy. Ze spokojem wypiłabym z nią herbatę, posłuchała tej dogłębnie przejmującej opowieści, by zacząć jeszcze bardziej doceniać swoją rzeczywistość. Przytuliłabym ją i z chęcią podała pomocną dłoń, by na nowo zyskała nadzieję i błysk w oku, który miała w czerwcu 1939 roku. Była młoda, piękna, pełna pasji i chęci działania. Żyjąc w luksusach, bez zbędnych problemów mogła realizować się niemal w każdej dziedzinie. Ta piękna aura i życie pełne spokojnych uśmiechów doprowadzają młodą Izę w objęcia Jakuba. To utalentowany pianista. Żyd. Ich uczucie jest przejmujące i pełne pasji. We wrześniu na Warszawę spadają bomby – realny świat przestaje istnieć. Rozpoczyna się walka o wszystko. O miłość, godność, szczęście, odwagę i nadzieję…

Ową walkę o szczęście doskonale przedstawia Autorka. Wojenną rzeczywistość czuć wszędzie. Czytając, mamy wrażenie, że nieszczęścia, które spotykają bohaterów, są naszą częścią. Przyznaję, że dawno nie zżyłam się tak mocno z wykreowanym przez pisarza światem. „Boimy się i jednocześnie wyczekujemy tego, co ma nadejść. Przedłużamy naszą torturę, lecz w rzeczywistości chcemy już mieć to za sobą”. I tak też brnęłam strona za stroną, te trudne wybory, niemoc, poświęcenie, ogrom bólu wzbudzały we mnie ogromne emocje. Wycisnęły ze mnie sporo łez.

Polecam– by wzruszyć się, by z trudem złapać oddech, by czytać z wypiekami na twarzy. „Walc dla Izabeli” to naprawdę świetna robota. Mam nadzieję, że Pani Natalia napisze coś jeszcze – już nie mogę się doczekać.   

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Zysk i S-ka.

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń