Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Rok szarańczy" Terry Hayes

      „Rok szarańczy” to powieść, na którą czekałam ponad trzy lata. Terry Hayes zaskarbił sobie mój podziw „Pielgrzymem” i od tamtej pory zdecydowanie częściej sięgam po pozycje o szpiegowskiej i terrorystycznej tematyce. Nadal uważam, że na tym polu Terry Hayes nie ma sobie równych.     „Rok szarańczy” w dużym skrócie opowiada o tym jak jeden z agentów specjalnych od Regionów Niedostępnych wyrusza na misję, której celem jest zdobycie informacji o planowanym ewenemencie – groźnym zdarzeniu terrorystycznym o globalnym zasięgu. Nie wszystko idzie zgodnie z planem. Nasz bohater wpada w ręce przywódcy Armii Czystych, który powinien był zginąć w zamachu rakietowym. Jako jeniec poznaje bardzo ważne informacje, które mogą ocalić wiele istnień, dlatego robi wszystko by przeżyć i uciec. Nie będę zdradzać więcej szczegółów żeby nie psuć zabawy, ale mogłabym bardzo długo opowiadać o tej książce.     Podobnie jak „Pielgrzym” tak i ten tytuł to dość spora gabarytowo książka na kilka wieczorów. I p

"Więcej niż zło" Ewelina Stefańska

 



Do sięgnięcia po tę książkę zachęciło mnie kilka kwestii. Lubię debiuty, bo to zawsze szansa na powiew świeżości i otwarcie się na nowy fantastyczny świat. Przyznam też, że opis książki, tytuł i okładka wydały mi się intrygujące.

„Więcej niż zło” opowiada historię z perspektywy kilku osób: Eustachego, Słowika i Raviego. Eustachy to starszy wędrowiec, który nigdzie nie zagrzewa miejsca i z pewnością skrywa niejedną tajemnicę. Wnikliwie obserwuje otoczenie samemu pozostając na uboczu. Słowik to pseudonim byłego żołnierza, któremu zostaje powierzone stanowisko komendanta w przygranicznej miejscowości. Na nowym stanowisku Słowik szybko przywraca porządek, jednak wraz z przybyciem Eustachego pojawiają się kłopoty. Ravi to młody chłopak z plemienia Szydlarzy, od którego oczekuje się, że będzie równie wielkim wodzem co jego ojciec. Butny młodzieniec, szukając okazji, żeby udowodnić swoją wartość sprowadza na siebie kłopoty.

Ścieżki tych trzech silnych charakterów krzyżują się i jeżeli dodamy do tego intrygi polityczne i magiczne moce to uzyskamy ciekawą mieszankę. Pierwsze wrażenie po przeczytaniu tej książki było pozytywne. Jestem ciekawa, co się wydarzy i mam nadzieję, że następne części rzucą więcej światła na to kim tak naprawdę jest Eustachy. To moja ulubiona postać pewnie ze względu na to, że jest zielarzem i ma duże doświadczenie w leczeniu i przygotowywaniu leków. Uważam, że „Więcej niż zło” to bardzo dobry debiut, który dobrze wróży na przyszłość. Nieliczne i drobne niedociągnięcia można spokojnie pominąć, bo nawet bardziej doświadczonym pisarzom zdarzają się większe nieścisłości.

Podsumowując warto sięgnąć po tę książkę, jeżeli mamy dużo czasu i już nie wiadomo, co czytać.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Fabryka Słów.

 

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń