Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Kaczogród. Atak robotów i inne historie z lat 1964–1966 - recenzja

  I oto mamy kolejny tom przygód naszych ulubionych postaci z Kaczogrodu. Tym razem otrzymujemy opowieści autorstwa genialnego Carla Barksa powstałe w latach 1964 - 1966. Najnowszy tom zatytułowany "Atak robotów i inne historie z lat 1964 - 1966" oferuje nam 11 wciągających komiksowych opowieści. Do tego mamy jeszcze 9 jednostronicówek, galerię okładek, ciekawą przedmowę i kolejne "Kto jest kom w Kaczogrodzie". Jak zwykle obszerny w treści tom kolejny raz zapewnia nam mnóstwo dobrej zabawy w znanym już nam stylu. To zaskakujące, że mimo poznaniu tylu kaczych historii, te się nam nie nudzą i z chęcią sięgamy po kolejne tomy - zarówno jeżeli chodzi o kreskę jak i zawarty tu humor. Jestem pewien, że żaden fan przygód z Kaczogrodu nie przejdzie obojętnie obok tego tytułu. Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii.  Dziękuję wydawnictwu  Egmont  za udostę...

"Kompleks Boga" Piotr Rozmus

 


    Polski autor, znakomite recenzje, intrygujący opis. To wszystko skłoniło mnie do zapoznania się z książką Piotra Rozmusa pt. „Kompleks Boga”. Spodziewałam się mrocznego kryminału i liczyłam na zaskakujące zakończenie. Oczekiwania były wysokie, więc z radością stwierdziłam, już po paru stronach, że mam do czynienia z wyjątkową lekturą.

    Akcja powieści rozgrywa się w Szczecinie. Śledztwo w sprawie zaginięć młodych kobiet stoi w miejscu, znikają kolejne osoby. Każda z nich ma coś na sumieniu i otrzymuje tajemniczą wiadomość. Co łączy zaginionych? Kim są porywacze? W jaki sposób chcą odkupić swoje i cudze winy?

    Dawno już nie trafiłam na tak angażującą powieść. Pochłania bez reszty, ani na moment nie można się oderwać. Czułam się tak jakbym czytała film. W głowie zupełnie naturalnie pojawiały się sceny, o których czytałam. Nie ma zbędnych, wyhamowujących akcję dygresji. Napięcie stopniowo rośnie i niejednokrotnie byłam zaskoczona rozwojem sytuacji. Co rusz trafiał się opis makabrycznych zdarzeń, które wryły mi się w pamięć. Chwilami myślałam, że nie zniosę dalszego czytania, ale ciekawość zwyciężała. Prócz okrucieństwa i zwyrodnienia mamy tu też intrygującą próbę odkrycia zawiłości ludzkiego umysłu. Chwilami sytuacja zaginionych jest tak beznadziejna, że nie wiem jak autorowi udało się tu przemycić odrobinę nadziei.

    W moim odczuciu zakończenie wgniata w fotel. Po lekturze „Kompleksu Boga” mogę stwierdzić, że mam książkowego kaca. Minie trochę czasu zanim ułożę sobie w głowie to co stało się moim udziałem za sprawą tej książki. Nie jest to powieść lekka i przyjemna, ale warta przeczytania. Każdy następny kryminał po jaki sięgnę prawdopodobnie nie zniesie porównania do „Kompleksu Boga”. Idealny przykład książki, o której chce się zapomnieć, żeby tylko móc przeczytać ją znów. Nie znajduję tu nic do czego można się przyczepić. Jeżeli oczekujesz tajemnicy, ciekawego śledztwa, bezlitośnie realnego opisu ludzkiej natury i mrocznej podróży w głąb własnego piekła to zdecydowanie polecam ten tytuł.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Sonia Draga.

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń