Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Star Wars: Darth Vader — Czerń, Biel i Czerwień - recenzja

  Star Wars: Darth Vader — Czerń, Biel i Czerwień to komiks, który od razu przyciąga wzrok. Nie dlatego, że opowiada coś zupełnie nowego o Vaderze, ale dlatego, że robi to w niezwykle prosty i surowy sposób. Trzy kolory – czerń, biel i czerwień – wystarczą, by stworzyć świat, który wygląda jak sen (albo koszmar) Dartha Vadera. Każda historia w tym tomie pokazuje go z innej strony – raz jako bezlitosnego kata, raz jako człowieka uwięzionego w swojej przeszłości. Nie ma tu długich dialogów ani typowych dla serii walk na miecze świetlne. Zamiast tego dostajemy emocje, symbolikę i dużo ciszy. Czasem to działa świetnie, czasem zostawia uczucie niedosytu, jakby twórcy bali się powiedzieć więcej. Rysunki są mocne, kontrastowe, często brutalne. Czerwień użyta z umiarem potrafi wbić się w pamięć — czy to jako krew, światło miecza, czy echo gniewu Vadera. Momentami jednak styl bywa przesadzony; niektóre kadry są tak intensywne, że trudno złapać oddech. To komiks, który bardziej uderza wizua...

"Kompleks Boga" Piotr Rozmus

 


    Polski autor, znakomite recenzje, intrygujący opis. To wszystko skłoniło mnie do zapoznania się z książką Piotra Rozmusa pt. „Kompleks Boga”. Spodziewałam się mrocznego kryminału i liczyłam na zaskakujące zakończenie. Oczekiwania były wysokie, więc z radością stwierdziłam, już po paru stronach, że mam do czynienia z wyjątkową lekturą.

    Akcja powieści rozgrywa się w Szczecinie. Śledztwo w sprawie zaginięć młodych kobiet stoi w miejscu, znikają kolejne osoby. Każda z nich ma coś na sumieniu i otrzymuje tajemniczą wiadomość. Co łączy zaginionych? Kim są porywacze? W jaki sposób chcą odkupić swoje i cudze winy?

    Dawno już nie trafiłam na tak angażującą powieść. Pochłania bez reszty, ani na moment nie można się oderwać. Czułam się tak jakbym czytała film. W głowie zupełnie naturalnie pojawiały się sceny, o których czytałam. Nie ma zbędnych, wyhamowujących akcję dygresji. Napięcie stopniowo rośnie i niejednokrotnie byłam zaskoczona rozwojem sytuacji. Co rusz trafiał się opis makabrycznych zdarzeń, które wryły mi się w pamięć. Chwilami myślałam, że nie zniosę dalszego czytania, ale ciekawość zwyciężała. Prócz okrucieństwa i zwyrodnienia mamy tu też intrygującą próbę odkrycia zawiłości ludzkiego umysłu. Chwilami sytuacja zaginionych jest tak beznadziejna, że nie wiem jak autorowi udało się tu przemycić odrobinę nadziei.

    W moim odczuciu zakończenie wgniata w fotel. Po lekturze „Kompleksu Boga” mogę stwierdzić, że mam książkowego kaca. Minie trochę czasu zanim ułożę sobie w głowie to co stało się moim udziałem za sprawą tej książki. Nie jest to powieść lekka i przyjemna, ale warta przeczytania. Każdy następny kryminał po jaki sięgnę prawdopodobnie nie zniesie porównania do „Kompleksu Boga”. Idealny przykład książki, o której chce się zapomnieć, żeby tylko móc przeczytać ją znów. Nie znajduję tu nic do czego można się przyczepić. Jeżeli oczekujesz tajemnicy, ciekawego śledztwa, bezlitośnie realnego opisu ludzkiej natury i mrocznej podróży w głąb własnego piekła to zdecydowanie polecam ten tytuł.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Sonia Draga.

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń