Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Rok szarańczy" Terry Hayes

      „Rok szarańczy” to powieść, na którą czekałam ponad trzy lata. Terry Hayes zaskarbił sobie mój podziw „Pielgrzymem” i od tamtej pory zdecydowanie częściej sięgam po pozycje o szpiegowskiej i terrorystycznej tematyce. Nadal uważam, że na tym polu Terry Hayes nie ma sobie równych.     „Rok szarańczy” w dużym skrócie opowiada o tym jak jeden z agentów specjalnych od Regionów Niedostępnych wyrusza na misję, której celem jest zdobycie informacji o planowanym ewenemencie – groźnym zdarzeniu terrorystycznym o globalnym zasięgu. Nie wszystko idzie zgodnie z planem. Nasz bohater wpada w ręce przywódcy Armii Czystych, który powinien był zginąć w zamachu rakietowym. Jako jeniec poznaje bardzo ważne informacje, które mogą ocalić wiele istnień, dlatego robi wszystko by przeżyć i uciec. Nie będę zdradzać więcej szczegółów żeby nie psuć zabawy, ale mogłabym bardzo długo opowiadać o tej książce.     Podobnie jak „Pielgrzym” tak i ten tytuł to dość spora gabarytowo książka na kilka wieczorów. I p

"Bezlitosny" Jack Campbell

 


To już prawie koniec podróży Zaginionej Floty. Są oni o krok od przestrzeni Sojuszu, tylko czy uda im się wrócić, mając tak mało paliwa i innych zasobów? Tego zadania może tylko dokonać legendarny John „Black Jack” Geary.

Już tylko dwa systemy dzielą nas od Zaginionej Floty do domu, jest to tak blisko, jak nigdy wcześniej. Niestety na tym końcowym etapie, brakuje załodze wielu podstawowych rzeczy - z paliwem i żywnością na czele. Do tego dochodzi historia ze zdrajcami we Flocie i ingerencja obcej formy życia w wojnę Sojuszu z Syndykami. To wszystko powoduje, że Kapitan Geary nie może spać spokojnie. Wciąż analizuje przeróżne scenariusze, by właściwie rozwiązać stawiane samemu sobie pytania.

Zdrajca został odkryty, jednak to nie niweluje problemu, jakim była zdrada w samym sercu Floty. Geary musi kolejny raz radzić sobie z zamachem na swoje życie, a także utratą kolejnych sojuszników. Jednak śmierć kolejnych marynarzy Sojuszu tylko bardziej konsoliduje resztę, którzy chcą znaleźć odpowiedzialnego za ową tragedię. Złoczyńca, choć był fanatykiem Sojuszu, to zarazem był postacią  pozbawioną moralności, hipokrytą, który krył się w cieniu, by atakować, a następnie oskarżać innych o swoje ataki. Zacny plan się nie powiódł, kapitan przeżył, Flota przetrwała, a jej wiara w powrót do domu stała się jeszcze silniejsza.

Powrót do domu, choć bardzo bliski, powoduje nowe przemyślenia nad sytuacją jaką zastaną w Sojuszu i pytanie co potem? Ostatecznie wszystko zostaje skierowane na walkę z obcą rasą, która po raz kolejny wkracza w konflikt między obiema stronami i tym razem wykorzystuje do tego hipernet. John Geary już wie, że jeżeli chce zakończyć ten konflikt, to musi raz na zawsze rozprawić się z tym wrogiem. Jednak tym razem chce być w pełni przygotowany i gotowy na każdą ewentualność.

Podsumowując książkę - historia powoli dobiega końca. Jack Geary wraca do domu, tylko pytanie co dalej ma zrobić? Czy czekać na decyzję Sojuszu i pozwolić odbudować siłę Syndykom? Czy wrócić z nowymi i pełnymi siłami w ich rejony, by ostatecznie zakończyć ten konflikt i dowiedzieć się więcej o nowej rasie? Żadna droga nie jest prosta, jednak wiem, że czekam z niecierpliwością na sam koniec przygód Zaginionej Floty i mam nadzieję, iż ta końcówka mnie nie rozczaruje.

Cykl "Zaginiona flota":
1) "Nieulękły"
2) "Nieustraszony"
3) "Odważny"
4) "Waleczny"
5) "Bezlitosny"
6) "Zwycięski"

Dziękujemy Wydawnictwu Fabryka Słów za egzemplarz książki do recenzji.

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń