Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Potwór z Bagien. Zielone piekło - recenzja

  Temat wpływu człowieka na naszą planetę, jej degradację i powolną śmierć jest ostatnio bardzo popularny. Został on również poruszony przez Jeffa Lemire w komiksie “Potwór z Bagien: Zielone piekło”.  Koniec Ziemi zbliża się coraz bardziej, a resztki ocalałych starają sie przeżyć na ostatnich skrawkach suchej ziemi. Niewątpliwie to ludzkość doprowadziła do tego stanu rzeczy dlatego Parlamenty Zieleni, Czerwieni i Rozkładu postanawiają rozprawić się z resztą ocalałych. Wysyłają w tym celu monstrum, któremu może przeciwstawić się jedynie Potwór z Bagien, który sam kiedyś służył Zieleni. “Potwór z Bagien: Zielone piekło” to kolejny tytuł z serii Black Label, czyli serii o treściach dla dorosłych. I to nie bez powodu, fabuła jest pełna przemocy, śmierci i grozy. Walki są brutalne i dynamiczne. Bez problemu można odczuć, że ich wynik przesądzi o istnieniu ludzi, widzimy, że nie jest to jedna z wielu kolejnych potyczek, po których życie będzie toczyć się dalej. Fabuła może nie jest bardzo sk

"Dorośli" Marie Aubert

 


Wydawnictwo Pauza założyło właśnie Pauzowy Klub Książki. Uwielbiam takie inicjatywy, więc szybciutko zakupiłam książkę, która jest bohaterką styczniowego „spotkania”. „Dorośli” Marie Aubert to bardzo pozytywne zaskoczenie. Książka – tak prosta i zwyczajna, a jednocześnie wgłębiającą się w tak trudną i istotną tematykę. Niby nic odkrywczego, a porusza dogłębnie mocno. Cudowna literatura.

„Dorośli” to spotkanie z Idą, która realizując się jako architektka, zbyt szybko minęła się z młodością i szansami, jakie ona ze sobą niesie. Nie chodzi tutaj o samopoczucie czy podejście do życia, ale czysto fizjologiczne podejście do wielu kwestii. Tutaj pojawiają się schody, zwane macierzyństwem, które dla głównej bohaterki stały się elementem nie do przejścia. Zbyt wiele myśli, rozważań, chwil Ida kierowała w kierunku tej tematyki, pozostając z tym sama i bez jakiejkolwiek furtki o nazwie nadzieja.

Akcja książki dzieje się latem, w domku nad fiordem, gdzie gromadzi się rodzina Idy – jej młodsza siostra z partnerem i jego córką oraz matka ze swoim spóźnionym kochankiem. Każda z postaci jest niesamowicie wykreowana. To w tym miejscu, podczas świętowania sześćdziesiątych piątych urodzin matki zaczyna narastać przeogromne napięcie. Powoli, krok po kroku, czuć nadchodzącą burzę. Tornado narasta w związku z ciążą siostry, zachowaniem matki oraz osamotnieniem Idy. Tutaj każdy pragnie czegoś zbyt mocno. Każdy idąc po trupach do celu stara się osiągnąć sukces, gubiąc przy tym ostatnie pokłady szczęścia.

Całość – krótka, niezbyt zaskakująca, bardzo wciąga do swojego świata. Nie można oderwać się od „Dorosłych”, którzy traktują o rodzinie i problemach związanych z relacjami międzyludzkimi w niej żyjących. Jest tu zazdrość, brak zrozumienia, złość, egoizm, chęć odnalezienia swojego własnego ja. W tym wszystkim najbardziej uwidocznia się brak miłości.

To książka tak wyjątkowa w swojej prostocie, że zapamiętam ją na bardzo długo, bo temat jest ciężki i emocje z nim związane ogromne.   

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń