Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Star Wars – Jango Fett: Szlak straconej nadziei - recenzja

 „Szlak straconej nadziei” to komiks, który pokazuje Jango Fetta w formie, jakiej dawno nie widzieliśmy. Historia rozgrywa się przed wydarzeniami z „Ataku Klonów” i szybko wrzuca czytelnika w świat intryg, skradzionych artefaktów i politycznych napięć. Jango z łowcy nagród staje się tu celem, a to od razu podnosi tempo i tworzy ciekawy punkt wyjścia do całej opowieści. Scenariusz Ethana Sacksa jest prosty, ale dobrze ułożony. Mamy dynamiczne sekwencje walk, pościgi, ale też momenty, w których widać, że życie łowcy nagród to nie tylko blaster i zbroja. Komiks stara się pokazać Jango jako postać bardziej złożoną — nieprzesadnie, ale na tyle, by lektura była bardziej angażująca. Całość uzupełniają rysunki Luke’a Rossa i Willa Slineya. Kadry są czytelne, dobrze skomponowane, a styl świetnie oddaje klimat klasycznych historii ze świata Star Wars. Dużym plusem jest również to, że mimo znanych postaci komiks nie wydaje się przewidywalny. Zdrady, zmieniające się sojusze i szybkie zwroty ...

Star Wars: Wielka Republika Faza II, Równowaga mocy - recenzja

 


Star Wars: Wielka Republika Faza II, Równowaga mocy przenosi nas na 150 lat przed upadkiem Gwiezdnego Blasku. Poznajemy tu Jedi, Vildar Maca, który przybywa na świętą planetę Jedha. Od pewnego czasu na planecie robi się coraz niespokojniej, przedstawiciele różnych religii coraz rzadziej dochodzą do porozumienia, mieszkańcy zaczynają mieć dosyć a na domiar tego ktoś w mieście korzysta z  pradawnych i zapomnianych form mocy.

 

Komiks od samego początku wprowadza nas w wir wydarzeń na planecie. Mowa tutaj zarówno o przygodach Vildara jak i działań wyznawców różnych religii. Mamy tutaj kilka ciekawych, dobrze połączonych wątków. I choć na początku nie czułem tego aż tak bardzo, przygody Jedi wydawały mi się nic nieznaczące i po prostu nudne to z każdą kolejną stroną przekonywałem się, że historie nabierają rumieńców. Szczególnie ostatnie strony dają mi ogromną nadzieję na ciekawe rozwinięcie.

 

Trochę inne odczucia mam względem bohaterów. Jak na razie nie potrafię ich polubić czy zainteresować się ich życiem. Być może to kwestia czasu i taką mam też nadzieję. Tym bardziej, że końcowe wydarzenia bardzo mnie zainteresowały, nie chciałbym, aby przyćmiła to niechęć do głównych postaci.

 

Bardzo pozytywnie podchodzę natomiast do wizualnej części komiksu. Kadry są naprawdę ładne, barwne i dynamiczne. Rysunki dobrze oddają tempo i klimat wydarzeń. Również postaci dobrze się prezentują, ich sylwetki, pozy, gra mimiką twarzy dobrze odzwierciedla wydarzenia z kart komiksu.

 

Star Wars: Wielka Republika Faza II, Równowaga mocy początkowo nie robił na mnie piorunującego wrażenia. Jednak z kolejnymi stronami coraz bardziej się do niego przekonywałem. Mimo kilku wad uważam, że warto go poznać i zagłębić się w wydarzenia na planecie Jedha.


[Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń