Przejdź do głównej zawartości

Polecane

„Świat Akwilonu. Orki i Gobliny”, tom 5 - recenzja

  Akwilon to kraina, w której przetrwają tylko najsilniejsi lub najbardziej przebiegli. Nie ma tu miejsca na słabość, bo za każdym rogiem czai się większe zagrożenie. Ale co, jeśli największym przeciwnikiem bohatera nie jest potwór, mag czy zdradliwy sprzymierzeniec, tylko... zwyczajny pech? Na to pytanie odpowiada piąta odsłona serii „Orki i Gobliny” z cyklu „Świat Akwilonu”... A przynajmniej tak się ten tom przedstawia. Francuskie uniwersum Akwilonu to rozbudowany świat fantasy, w którym bohaterowie zmagają się nie tylko z potężnymi siłami, ale też z własnymi słabościami. „Orki i Gobliny” to seria stawiająca w centrum postacie, które zwykle grają role drugoplanowe – brutalne, odrzucone, często nieprzystosowane. Tym razem śledzimy losy Pecha – orkogoblina, który od urodzenia nie może liczyć na łaskawość losu. Jego imię mówi wszystko. Prześladowany przez fatum, stara się znaleźć sposób na przetrwanie w świecie, który nie daje mu ani chwili wytchnienia. A jednak – mimo wszystkiego –...

Mindhunter (2017-) 2 sezon


Mindhunter (2017-) 2 sezon
gatunek: kryminał, thriller

Czasami zbyt długo trzeba czekać na kolejne odsłony ulubionych seriali, a kiedy w końcu się pojawią – można je zaliczyć w jeden, góra dwa dni. Jak ktoś jest wystarczająco bystry (jak ja) to szybko odkryje, że jest na to sposób – wystarczy mieć setki ulubionych tytułów, wtedy są takie zaległości, że zawsze pozostanie coś do obejrzenia. Kolejny sezon „Mindhuntera” za mną, ale tak to już jest – wszystko, co dobre, szybko się kończy. 

Drugi sezon ukazuje ciąg dalszy historii znanych już agentów FBI na tropie umysłów psychopatycznych morderców. Duet Tench/Ford do spółki z dr Wendy Carr zyskuje uznanie i fundusze aby prowadzić swoje badania na szerszą skalę. Początkowe przesłuchania szybko jednak ustąpią pola poważniejszej sprawie morderstw czarnoskórych chłopców w Atlancie, do której oczywiście nasi profilerzy zostaną przydzieleni. W międzyczasie każdy z nich będzie musiał zmierzyć się ze swoimi osobistymi problemami. A jakby tego było mało – gdzieś tam, niczym największe nemesis, majaczy postać nieuchwytnego zabójcy BTK. Powiem tak – David Fincher, współtwórca Mindhuntera, już w „Zodiaku” pokazał, jak powinno się tworzyć gęste kryminały o takiej tematyce. Ta idea została jedynie rozwinięta w serialu – i bardzo dobrze, bo w ten sposób otrzymaliśmy konkretną, soczystą opowieść o polowaniu na psychopatów, ale też o ludzkich słabościach. Co więcej, dostaliśmy dwa solidne sezony na wysokim poziomie i można liczyć na utrzymanie tej samej jakości w kolejnych seriach (Może jakiś skok czasowy 20 lat do przodu rodem z 1. sezonu „Detektywa” i tropienie samego BTK ? To byłoby coś). Z zalet należy wymienić jeszcze grę aktorską, świetnie wykadrowane ujęcia, oraz oczywiście charakteryzację – sporo pracy włożono w odtworzenie wyglądu przedstawionych zwyrodnialców.

Jeśli jesteście fanami „Zodiaka” i szukacie czegoś do obejrzenia na Netflixie to „Mindhunter” jest jedynym słusznym wyborem – w tym gatunku pewnie nie znajdziecie nic lepszego. Chwilowo pozostaje nam jedynie schować w szafie zestaw do duszenia i czekać na kolejny sezon. Tylko uważajcie, żeby was nikt nie przyłapał.

Źródło zdjęcia: https://okiemfilmoholika.pl/seriale/mindhunter-recenzja-serialu-netflix-2017/

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń