Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Smak trucizny" Neil Bradbury

        Neil Bradbury podkreśla, że „Smak trucizny” nie jest poradnikiem jak kogoś otruć i nie zostać złapanym, choć na pierwszy rzut oka może za takowy uchodzić. Książka zawiera bardzo wiele szczegółów dotyczących działania i sposobu użycia popularnych trucizn uwielbianych przez autorów kryminałów.     Mamy tu omówionych jedenaście substancji przeważnie pochodzenia naturalnego, które na przestrzeni wieków służyły ludziom do różnych celów – zależnie od dawki. Z pewnością wszystkim jest znane stwierdzenie, że to dawka czyni truciznę. Wiadomo przecież o leczniczych właściwościach digoksyny, insuliny, atropiny, potasu czy arszeniku oraz o odkażających właściwościach chloru. Z tej książki dowiemy się kto i w jakich okolicznościach zastosował te związki z morderczą intencją oraz to jak udało się te osoby zidentyfikować i skazać.     Niewątpliwym walorem tej książki jest to, że w bardzo przystępny sposób zestawia wiedzę na temat trucizn. Wiedza ta może się przydać zwłaszcza osobom lubiącym k

PIXEL BOX BADASS



Po raz drugi na naszym blogu przedstawiam unboxing i recenzję PIXEL BOXA. Poprzednim tematem boxa, który do mnie dostarczono był MARVEL, tym razem gadżety skupiają się wokół „BADASS” - Twardzieli.

Nasze pudło zawiera w sobie sześć geekowych gadżetów. Oto one:


  1. KASK DO WALKI ZE SŁOŃCEM – czapka z daszkiem z motywem oczu Deadpoola. Czapka marki DIFUZED wygląda na wytrzymałą i wykonaną z dobrych materiałów, dzięki czemu długo posłuży swojemu użytkownikowi. Jednak sam motyw wg mnie jest strasznie słaby, wręcz wykorzystany na siłę. Znacznie lepiej wyglądałoby choćby logo Deadpoola, które widnieje na metce czapki.
  2. MIĘDZYWYMIAROWE DZIEŁO SZTUKI – kadr z komiksu o Deadpoolu wykonany techniką 3D. Sam kadr jest dobrze dobrany, ponieważ efekt trójwymiaru wygląda na nim świetnie i robi wrażenie. Jeżeli chodzi o jakość materiału to wydaje mi się, że gadżet jest bardzo dobrze wykonany. Zastanawiam się tylko, czy jeżeli ktoś zamawiał tego PIXELBOXA właśnie takiego rodzaju fantu oczekiwał.
  3. SPRZYMIERZENIEC DO WALKI ZE STRESEM – stress ball w kształcie Chucka Norrisa. No cóż, po prostu lalka antystresowa. Ani to ładne ani wg mnie przydatne. Do tego samo wykonanie też pozostawia wiele do życzenia, niedomalowane elementy, lub resztki farby w miejscach, w których nie powinno jej być jest tutaj normą. Chyba najgorszy gadżet z wrześniowej paczki. Może pies będzie miał chociaż pociechę ;)
  4. BARWY WOJENNE – koszulka motywem Rambo i hasłem „Live fot nothing or die for something”. Koszulka jako jeden z niewielu gadżetów spodobał mi się. Fajny motyw z trochę zapomnianym przeze mnie największym twardzielem swoich lat. Jest to jedyny ze wszystkich produkt nielicencjonowany, dostępny tylko w PIXELBOXIE. Koszulki z poprzednich paczek pokazały, że są jakościowo dobre i podejrzewam, że z tą będzie tak samo.

  5. ODZNAKA BADASSA – limitowana przypinka z napisem „ONE MAN ARMY”. Hasło jak najbardziej trafne patrząc na temat wrześniowej paki.

  6. OSTATECZNA FORMA TWARDZIELA – figurka POP z wizerunkiem FRIEZA z Dragon Ball. Figurki POP albo się lubi, albo nie. Mi osobiście bardzo się one podobają i zawsze się cieszę gdy widzę je w paczkach. Jeżeli chodzi o samą postać to niewiele mogę powiedzieć. Zdarzało mi się oglądać Dragon Balla, ale nie na tyle żeby stwierdzić czy był on rzeczywiście aż takim twardzielem. Jeżeli ktoś z Was orientuje się bardziej to zapraszam do komentowania i sprowadzenie mnie na ścieżkę wiedzy o DB ;)

Dużą zaletą paczek z PIXELBOXA jest to, że prawie wszystkie gadżety są licencjonowane, mamy dzięki temu pewność, że to co znajdziemy w boxie jest wysokiej jakości, choć stress ball robi wszystko, aby temu zaprzeczyć, ale uznaję to za „wypadek przy pracy”. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Jeżeli chodzi o to jakie gadżety zawarto w „BADASS” to niestety jestem rozczarowany. Większość przedmiotów była wg mnie wrzucona na siłę, a przy tym temacie można było stworzyć naprawdę świetną paczkę. Największym rozczarowaniem jest dla mnie lalka antystresowa pod każdym względem. Niestety jest to najgorszy box jaki kiedykolwiek otrzymałem. I nie chodzi mi w tym momencie nie tylko o przesyłki tej firmy, ale również z innych stron. A było ich znacznie więcej niż tych opisanych na tym blogu. Szkoda.
A co sądzicie o gadżetach z wrześniowego PIXEL BOXA? Zapraszam do komentowania :)









Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń