Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Potwór z Bagien. Zielone piekło - recenzja

  Temat wpływu człowieka na naszą planetę, jej degradację i powolną śmierć jest ostatnio bardzo popularny. Został on również poruszony przez Jeffa Lemire w komiksie “Potwór z Bagien: Zielone piekło”.  Koniec Ziemi zbliża się coraz bardziej, a resztki ocalałych starają sie przeżyć na ostatnich skrawkach suchej ziemi. Niewątpliwie to ludzkość doprowadziła do tego stanu rzeczy dlatego Parlamenty Zieleni, Czerwieni i Rozkładu postanawiają rozprawić się z resztą ocalałych. Wysyłają w tym celu monstrum, któremu może przeciwstawić się jedynie Potwór z Bagien, który sam kiedyś służył Zieleni. “Potwór z Bagien: Zielone piekło” to kolejny tytuł z serii Black Label, czyli serii o treściach dla dorosłych. I to nie bez powodu, fabuła jest pełna przemocy, śmierci i grozy. Walki są brutalne i dynamiczne. Bez problemu można odczuć, że ich wynik przesądzi o istnieniu ludzi, widzimy, że nie jest to jedna z wielu kolejnych potyczek, po których życie będzie toczyć się dalej. Fabuła może nie jest bardzo sk

"Córka bajarza" Monika Radzikowska


"Córka bajarza"
Monika Radzikowska
ilustracje Monika Biała
Wydawnictwo Zielona Sowa


„Córka bajarza” Moniki Radzikowskiej wskakuje na nasze osobiste podium w kategorii literatura dziecięca. Trafiłam na nią zupełnym przypadkiem, podczas zakupów – nagroda Biedronki za książkę dla dzieci – Piórko 2016. W przypływie emocji kupiłam wszystkie nominowane w tej kategorii :). 

Ogromnym plusem tego tytułu jest przepiękne wydanie – Zielona Sowa jak zawsze staje na wysokości zadania. Ilustracje Pani Moniki Białej zachwycają. Dodają jeszcze większego uroku historii, która sama w sobie jest magiczna. Niby krótka opowieść, a wpleciono w nią ogrom emocji, pozytywnych wzruszeń i morałów. Nie jest też cukierkowo słodka, mówi o życiu w różnych kolorach – jest radość, smutek, tęsknota i nadzieja. Nadzieja gra tutaj pierwsze skrzypce, za co pokochałam „Córkę bajarza” całym swoim sercem. Od tego dzieła bije ciepło, które ciężko zdefiniować – sami musicie się przekonać. 

Poznajemy tutaj bajarza, który swoimi opowieściami rozwiewał ludzkie troski, nawet podczas ciężkich czasów. Wlewał on w ludzkie serca nadzieję i radość. Był punktem odniesienia dla szczęścia. Ów starzec miał córkę – Weronkę, która charakteryzowała się subtelnością i spokojem. Kochała swojego tatusia niesamowicie mocno. Gdy ten podupadł na zdrowiu starała się mu pomóc. Nie mając lepszego rozwiązania w zanadrzu wyruszyła do starej wiedźmy, która w zamian za zdrowie taty, odebrała jej, ojcu i całemu społeczeństwu najcenniejszy z darów – umiejętność snucia magicznych opowieści. Zmartwiona tym faktem dziewczynka wyruszyła za siódmą górę i siódmą rzekę, by spotkać się z Królem Bajarzy, który miał być antidotum na ten czas nieurodzaju i smutku. Ta mała, drobna istotka stała się odzwierciedleniem ogromnej siły. Pokonała padający śnieg, sosnowy bór, lodowate wichry i wiele innych przeciwności, by odzyskać źródło nadziei. Na samym końcu drogi odkryła coś niesamowitego. Fakt ten ogromnie wzrusza i poucza. Osobiście jestem zachwycona. 

Wiele tutaj pięknych cytatów, a jeden z nich stał się moim najukochańszym: „Pamiętajcie: są na tym świecie skarby, których nikt nie może odebrać. To skarby ludzkich serc”. Niech ten cytat będzie podsumowaniem całej tej magicznej książeczki.    

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń