Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Rok szarańczy" Terry Hayes

      „Rok szarańczy” to powieść, na którą czekałam ponad trzy lata. Terry Hayes zaskarbił sobie mój podziw „Pielgrzymem” i od tamtej pory zdecydowanie częściej sięgam po pozycje o szpiegowskiej i terrorystycznej tematyce. Nadal uważam, że na tym polu Terry Hayes nie ma sobie równych.     „Rok szarańczy” w dużym skrócie opowiada o tym jak jeden z agentów specjalnych od Regionów Niedostępnych wyrusza na misję, której celem jest zdobycie informacji o planowanym ewenemencie – groźnym zdarzeniu terrorystycznym o globalnym zasięgu. Nie wszystko idzie zgodnie z planem. Nasz bohater wpada w ręce przywódcy Armii Czystych, który powinien był zginąć w zamachu rakietowym. Jako jeniec poznaje bardzo ważne informacje, które mogą ocalić wiele istnień, dlatego robi wszystko by przeżyć i uciec. Nie będę zdradzać więcej szczegółów żeby nie psuć zabawy, ale mogłabym bardzo długo opowiadać o tej książce.     Podobnie jak „Pielgrzym” tak i ten tytuł to dość spora gabarytowo książka na kilka wieczorów. I p

Joaquin Guzman CHAPO Król kobiet i narkotyków - Andres Lopez Lopez - Wydawnictwo Zysk i S-KA



Od kilku lat trwa moda na przedstawienie historii bossów narkotykowych z terenów obu Ameryk. Bezsprzecznie, duży wpływ na to miał serial Netflixa - „Narcos”. Serial ten pokazał, szczególnie w dwóch pierwszych sezonach, narcobossa jako nie tylko szefa prężnie działającej grupy przestępczej, ale również, albo nawet przede wszystkim jako zwykłego człowieka, który posiada codzienne problemy, kocha, nienawidzi i może uczuciami zniweczyć to na co tak długo pracował.

W podobny ton uderza autor książki „Joaquin Guzman "Chapo". Król kobiet i narkotyków". Poznajemy tutaj historię tytułowego bohatera od jego najmłodszych lat, które wpłynęły na charakter El Chapo, poznajemy rozwój wielkiej machiny generującej jeszcze większe pieniądze i przeogromne ryzyko. Zresztą w książce ukazane są zarówno skutki wciąż zwiększającego się majątku, widzimy jakie możliwości daje, ale również niebezpieczeństwa, ciągłe życie na krawędzi, strzelaniny, zamachy, zasadzki i utratę najbliższych. W centrum tych wydarzeń wplecione mamy zwyczajne życie Guzmana. Podboje miłosne, życie rodzinne, codzienne problemy wplątane w mafijne życie, autor pokazuje nam wprost, że mamy do czynienia ze zwykłymi ludźmi. Nie są to maszyny do zabijania, pozbawione uczuć i rozterek, a właśnie tacy ludzie jak my, którzy pod wpływem namiętności, wewnętrznych rozterek czy swoich słabości popełniają błędy i muszą swoje potknięcia naprawiać. Z tą drobną różnicą, że konsekwencje ich pomyłek są o wiele gorsze niż nasze problemy.

Przedstawiona historia wciąga i ciekawi od pierwszej do ostatniej strony historii Guzmana. Jeżeli podobały się Wam historie przedstawione w serialach takich jak np. wcześniej wspomniany „Narcos” to „Król kobiet i narkotyków” jest dla Was.

Dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka za udostępnienie egzemplarza książki do recenzji.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń