Joaquin Guzman CHAPO Król kobiet i narkotyków - Andres Lopez Lopez - Wydawnictwo Zysk i S-KA
Od kilku lat trwa moda na
przedstawienie historii bossów narkotykowych z terenów obu Ameryk.
Bezsprzecznie, duży wpływ na to miał serial Netflixa - „Narcos”.
Serial ten pokazał, szczególnie w dwóch pierwszych sezonach, narcobossa jako nie tylko szefa prężnie działającej grupy
przestępczej, ale również, albo nawet przede wszystkim jako
zwykłego człowieka, który posiada codzienne problemy, kocha,
nienawidzi i może uczuciami zniweczyć to na co tak długo pracował.
W podobny ton uderza autor książki
„Joaquin Guzman "Chapo". Król kobiet i narkotyków". Poznajemy
tutaj historię tytułowego bohatera od jego najmłodszych lat, które
wpłynęły na charakter El Chapo, poznajemy rozwój wielkiej machiny
generującej jeszcze większe pieniądze i przeogromne ryzyko.
Zresztą w książce ukazane są zarówno skutki wciąż
zwiększającego się majątku, widzimy jakie możliwości daje, ale
również niebezpieczeństwa, ciągłe życie na krawędzi,
strzelaniny, zamachy, zasadzki i utratę najbliższych. W centrum
tych wydarzeń wplecione mamy zwyczajne życie Guzmana. Podboje
miłosne, życie rodzinne, codzienne problemy wplątane w mafijne
życie, autor pokazuje nam wprost, że mamy do czynienia ze zwykłymi
ludźmi. Nie są to maszyny do zabijania, pozbawione uczuć i
rozterek, a właśnie tacy ludzie jak my, którzy pod wpływem
namiętności, wewnętrznych rozterek czy swoich słabości
popełniają błędy i muszą swoje potknięcia naprawiać. Z tą
drobną różnicą, że konsekwencje ich pomyłek są o wiele gorsze
niż nasze problemy.
Przedstawiona historia wciąga i
ciekawi od pierwszej do ostatniej strony historii Guzmana. Jeżeli
podobały się Wam historie przedstawione w serialach takich jak np.
wcześniej wspomniany „Narcos” to „Król kobiet i narkotyków”
jest dla Was.
Dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka za udostępnienie egzemplarza książki do recenzji.
Komentarze
Publikowanie komentarza