Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Wolverine: Broń X - recenzja

  „Broń X” to komiks opowiadający o tym, jak Wolverine stał się tym, kim jest – człowiekiem z adamantowymi pazurami i niezniszczalnym szkieletem. Ale to nie jest przyjemna, bohaterska opowieść. To mroczna i ciężka historia o tym, jak ktoś został złamany i przerobiony w laboratorium na narzędzie do zabijania. Większość akcji dzieje się w jednym miejscu – tajnym ośrodku, gdzie naukowcy testują różne rzeczy na Loganie. Nie ma tu wielu efektownych walk ani kolorowych superzłoczyńców. Zamiast tego mamy eksperymenty, ból i chaos w głowie bohatera. Momentami czyta się to jak thriller o szalonych naukowcach. Rysunki są mroczne, dużo tu cieni, ciemnych kolorów i zbliżeń na twarz Wolverine’a, który coraz bardziej traci kontrolę. Styl graficzny nie każdemu się spodoba, ale dobrze oddaje klimat klaustrofobii i szaleństwa. To komiks bardziej dla starszego czytelnika – kogoś, kto zna postać Logana i chce zobaczyć, co go ukształtowało. Nie jest to lektura lekka ani szybka. Trzeba trochę cierpl...

Porwanie - Foxgames

 


Komiksy paragrafowe robią się coraz popularniejsze. Dużą zasługę w tej kwestii ma wydawnictwo Foxgames, które na swoim koncie ma już kilka takich tytułów. Ja do tej pory miałem styczność z komiksem „Zombie”, który okazał się strzałem w dziesiątkę i zrobił na mnie bardzo dobre wrażenia. Nic więc dziwnego, że w końcu sięgnąłem po kolejny tytuł tego wydawnictwa.

W komiksie paragrafowym „Porwanie” wcielamy się w rolę ojca poszukującego swoją uprowadzoną córkę. Poszlaki prowadzą go do tajemniczego dworu, otrzymujemy krótkie wprowadzenie i stajemy przed pierwszym wyborem. Kolejne paragrafy stawiają nas w coraz trudniejszych sytuacjach, a kolejne decyzje mogą okazać się śmiertelne.

Wielką zaletą tego komiksu jest tajemniczość. Nigdy nie wiemy co kryje się w kolejnym pokoju czy za rogiem. Każda kolejna, nawet pozornie niewiele znacząca decyzja może przerodzić się w śmiertelnie niebezpieczną sytuację, a groźnie wyglądające wydarzenie dać nam cenne wskazówki lub przedmioty. Kolejna mocna zaleta tytułu to klimat. Mrok, wrażenie zagrożenia i niebezpieczeństwa towarzyszą nam przez całą rozgrywkę i nie odstępują nas ani na krok. Wyszło to genialnie i naprawdę robi robotę. W porównaniu z wspomnianym wcześniej zeszytem „Zombie” w „Porwaniu” znacznie częściej otrzymujemy rany, a co za tym idzie giniemy. Oj nachodziło się po tych korytarzach, szukało odpowiedniej drogi, żeby rozwiązać zagadkę, a przy okazji otrzymać jak najmniej ran, żeby przetrwać to co czeka na nas w nieznanym. A jakie było moje zdziwienie, gdy byłem już na finiszu, już kończyłem przygodę, otwierałem szampana i nagle okazywało się, że moja postać ginie. I wiecie co, nie mogę zaliczyć tego faktu jako wadę. Bawiłem się świetnie przeczesując kolejne pokoje i korytarze, sprawdzając gdzie popełniłem błąd. Ale warto było „trochę” się pomęczyć żeby w końcu odnieść triumf.

Komiks paragrafowy „Porwanie” to dojrzały, pełen klimatu tytuł, który zapewnił mi wiele zabawy. Trup ściele się gęsto i to najczęściej trup gracza, jednak zapewniam Was, że nie zniechęci Was to do rozgrywki lecz jeszcze bardziej rozbudzi ciekawość i wolę zwycięstwa. „Porwanie” mogę polecić z czystym sumieniem, wiem, że się nie zawiedziecie i spędzicie naprawdę ciekawe chwile przy tym komiksie.


Inne komiksy paragrafowe od Foxgames:

Zombie

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń