Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Smak trucizny" Neil Bradbury

        Neil Bradbury podkreśla, że „Smak trucizny” nie jest poradnikiem jak kogoś otruć i nie zostać złapanym, choć na pierwszy rzut oka może za takowy uchodzić. Książka zawiera bardzo wiele szczegółów dotyczących działania i sposobu użycia popularnych trucizn uwielbianych przez autorów kryminałów.     Mamy tu omówionych jedenaście substancji przeważnie pochodzenia naturalnego, które na przestrzeni wieków służyły ludziom do różnych celów – zależnie od dawki. Z pewnością wszystkim jest znane stwierdzenie, że to dawka czyni truciznę. Wiadomo przecież o leczniczych właściwościach digoksyny, insuliny, atropiny, potasu czy arszeniku oraz o odkażających właściwościach chloru. Z tej książki dowiemy się kto i w jakich okolicznościach zastosował te związki z morderczą intencją oraz to jak udało się te osoby zidentyfikować i skazać.     Niewątpliwym walorem tej książki jest to, że w bardzo przystępny sposób zestawia wiedzę na temat trucizn. Wiedza ta może się przydać zwłaszcza osobom lubiącym k

Ziemi tej nie opuścisz - Angus Watson - Fabryka Słów

 


„Ziemi tej nie opuścisz” to kontynuacja przygód bohaterów, których poznaliśmy w książce „Umrzesz kiedy umrzesz”. Pierwszy tom mimo że nie był idealny i miałem do niego pewne zastrzeżenia, zdecydowanie zaliczam do ciekawych.

Podróż mieszkańców Harówki oraz drużyny Owslanek od samego początku nie należy do najprostszych. Ciągła, ciężka wędrówka oraz zagrożenie życia to norma. Co prawda w drugim tomie trylogii „Na zachód od zachodu” nasi bohaterowie podróżują znacznie mniej, a akcja przez większość książki rozgrywa się w Badlandach. Nie oznacza to jednak, że ich życie nie jest zagrożone. Wręcz przeciwnie, każda chwila może zakończyć się ich śmiercią. Konwencja ta podoba mi się znacznie bardziej niż to, co oferował pierwszy tom. Autor mógł bardziej się skupić na społeczeństwie i zasadach panujących w nowo poznanej, niezwykłej krainie. Do tego tempo, mimo że nadal szybkie, nie pędzi tutaj tak na łeb, na szyję. Fabuła jest ciekawsza, lokacje nie przemijają nam niczym kolejne stacje w podroży Pendolino. Zdecydowanie jako zaletę przedstawionej historii uznaję fakt, że autor nie boi się uśmiercać głównych bohaterów powieści. Niejednokrotnie czy to w pierwszym, czy też właśnie w drugim tomie spotykamy się z uszczuplaniem drużyny. Śmierć jest tu sprawą naturalną i w każdej chwili musimy być przygotowani na stratę. Urzeczywistnia to przedstawioną historię i podkreśla jak ciężką i niebezpieczną misję mają do wykonania nasi bohaterowie.

W recenzji „Umrzesz kiedy umrzesz” zwróciłem uwagę na brak wyrazistości bohaterów. Tym razem książka oferuje nam wiele nowych interesujących postaci, pełnych tajemnicy i ciekawych historii. Zdecydowanie społeczność Badlandów mocno wzbogaciła różnorodność bohaterów. Trzeba też przyznać, że poznane wcześniej Owslanki oraz plemię Wotan nabiera rumieńców. Przede wszystkim doskonale widać, że wszystkie wydarzenia, które przeżyli do tej pory, każda strata ma na nich wpływ i prowadzi do ewolucji postaci. Postaci dzięki temu zabiegowi nie są już płaskie i „mdłe”, nabywają charakteru, każdy z nich wyróżnia się na tle innych, widać tutaj koloryt i różnorodność bohaterów. Zmiana zdecydowanie na plus, powieść wiele dzięki temu zyskuje.

„Ziemi tej nie opuścisz” bardzo różni się od pierwszego tomu tempem przedstawienia historii, co wyszło zdecydowanie na plus. Autor konsekwentnie rozwija stworzone postaci, nadaje im charakteru i kolorytu. Mimo wolniejszego tempa fabuły nie ma tutaj czasu na nudę. Lektura tej trylogii sprawia mi wiele przyjemności. Czas na trzeci tom, mam nadzieję, że minie nie zawiedzie.

Dziękujemy wydawnictwu Fabryka słów za udostępnienie egzemplarza książki do recenzji.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń