Masters of the Universe: Fields of Eternia - kilka słów o grze

 

          W tym roku mamy do czynienia z mocnym ,,He-Man-owym uderzeniem”. Mattel przygotował aż trzy nowe linie zabawek z serii ,,Masters of the Universe” (w tym jedna skierowana do dzieci, a nie do dorosłych kolekcjonerów; tak, tak, MOTU to obecnie głównie linia dla dorosłych!). Na platformie Netflix szykują się, natomiast, aż dwa seriale z He-Manem (,,Revelations” od autorów ,,Castelvanii” dla starszych widzów oraz CGI dla dzieci)... Poza tym, miłośnicy planszówek, otrzymają aż dwa tytuły w kampaniach crowdfundingowych... Ze względów licencyjnych jeden z nich będzie skierowany głównie dla Amerykanów, a drugi dla Europejczyków.

          Przeznaczona na rynek europejski gra planszowa ,,Masters of the Universe: Fields of Eternia” powstała w pilskim Archon Studio, dla którego mam zaszczyt pracować. Brałem udział w jej tworzeniu. W tym tekście chciałbym wrócić myślami do tego procesu, a także zarysować czego można się spodziewać po ,,Fields of Eternia”.

          Otrzymując licencję He-Mana na rynek europejski, Studio postanowiło zawrzeć w grze elementy typowe dla gry euro (,,Nie róbmy kolejnego dungeon crawlera!”)... Nasz ,,He-Man” od początku miał być czymś co łączy mechaniki euro z elementami przygodowymi.

          ,,Szkielet” gry przygotował Dave Ketch, który opracował też niezwykle innowacyjny system walki. Trudno szukać czegoś takiego w obecnych na rynku grach planszowych. System ów opiera się na talii kart, która z upływem rund staje się coraz mocniejsza. Od gracza zależy w jaki sposób wykorzysta karty, i na który element walki położy nacisk – na Atak, Obronę czy Inicjatywę. Wszystko, ponadto, ściśle łączy się z broniami i zdolnościami bohaterów, a także z możliwościami pojazdów, czarów i ekwipunku. Naprawdę warto to sprawdzić!

Miesiące testów wewnętrznych i zewnętrznych pomogły nam zbalansować i ,,upłynnić” całość. W międzyczasie inni członkowie naszego teamu – Jacek i Kamil – dorzucili do całości tryb skirmish oraz solo.

          Czym więc jest ,,Masters of the Universe: Fields of Eternia”? To strategiczno-przygowa gra dla 1-6 graczy, w której znajdują się elementy kontroli obszaru, deckbuildingu i nieco RPG. Grę zaczyna się od wyboru frakcji – w obrębie której gracze w pełni kooperują. Każda strona ma do dyspozycji 15 żołnierzy, przy pomocy których przejmuje się obszary i zarabia Eternium; dzięki niemu nabywać można czary, ekwipunek oraz pojazdy. Bohaterowie, natomiast, podróżują po Eternii, stawiają czoła różnym wydarzeniom, walczą z potworami (prosty i szybki system kostkowy), oswajają bestie i gromadzą towarzyszy; a wszystko to po to, by wzmacniać początkową talię walki i być gotowym na epickie starcia z innymi bohaterami oraz bossami, a ostatecznie zgromadzić większą ilość punktów zwycięstwa.

          Muszę przyznać, że He-Mana znałem jedynie z oglądanej w dzieciństwie klasycznej kreskówki z lat 80. (zapamiętałem przede wszystkim Orka! ;-D). Praca nad grą planszową przypomniała mi ten charakterystyczny klimat i odkryła leżącą w Eternii głębię. Wraz z Davem (i w kontakcie ze znawcą tematu Jukką Issakainenem) wczytywałem się w lore MOTU Classics i starałem się przełożyć ,,ducha MOTU” na ,,literę” planszowych mechanik. Jestem przekonany, że wyszło to naprawdę dobrze. :-) Oglądając netfliksowe ,,MOTU Revelations” zajrzyjcie więc także na stronę kampanii ,,Fields of Eternia” na GameFoundzie - https://gamefound.com/projects/draft/n1zzm7tjdh4xzdj9z2kkkdm1nws?project=motu&creator=archon-studio#/  Ruszamy 27. lipca!

 

Źródło grafik: https://archon-studio.com/blog/masters-of-the-universe-fields-of-eternia-qa-session