Przejdź do głównej zawartości

Polecane

„Świat Akwilonu. Orki i Gobliny”, tom 5 - recenzja

  Akwilon to kraina, w której przetrwają tylko najsilniejsi lub najbardziej przebiegli. Nie ma tu miejsca na słabość, bo za każdym rogiem czai się większe zagrożenie. Ale co, jeśli największym przeciwnikiem bohatera nie jest potwór, mag czy zdradliwy sprzymierzeniec, tylko... zwyczajny pech? Na to pytanie odpowiada piąta odsłona serii „Orki i Gobliny” z cyklu „Świat Akwilonu”... A przynajmniej tak się ten tom przedstawia. Francuskie uniwersum Akwilonu to rozbudowany świat fantasy, w którym bohaterowie zmagają się nie tylko z potężnymi siłami, ale też z własnymi słabościami. „Orki i Gobliny” to seria stawiająca w centrum postacie, które zwykle grają role drugoplanowe – brutalne, odrzucone, często nieprzystosowane. Tym razem śledzimy losy Pecha – orkogoblina, który od urodzenia nie może liczyć na łaskawość losu. Jego imię mówi wszystko. Prześladowany przez fatum, stara się znaleźć sposób na przetrwanie w świecie, który nie daje mu ani chwili wytchnienia. A jednak – mimo wszystkiego –...

"Raport o końcu świata" Jarosław Sokół

 


„Raport o końcu świata” to trzecia odsłona przygód aspiranta Adama Kostrzewy. Akcja tej części rozgrywa się w 1945 roku w Świnoujściu. Wojna dobiegła końca jednak za kuluarem bitwy toczą się nadal. Śledczy Kostrzewa, jak zawsze, próbuje uwolnić się z tarapatów popadając w kolejne. Aby ocalić skórę musi odnaleźć zbrodniarza wojennego, który skrywa mroczną tajemnicę III Rzeszy. Tropem nazisty podążają także brytyjski agent i sowiecki komendant. Od tego kto dopadnie go pierwszy i pozna jego sekret zależeć będą losy całego powojennego świata.

    Już od pierwszych stron książka roztacza nad czytelnikiem niesamowitą atmosferę, która ani na moment nie odpuszcza. Klimat zagadki i niebezpieczeństw udziela się i wciąga na długie godziny. Odłożenie książki staje się niemożliwe. To wszystko dzięki fabule, która jest pełna nagłych i nieprzewidywalnych zwrotów akcji. Trzeba przyznać, że pewne sceny były dość mocne, ale dzięki temu zbudowany został realizm. Do tego autor ciekawie wplata błyskotliwy humor sytuacyjny, dający wytchnienie pomiędzy mocniejszymi wrażeniami. Kolejnym atutem powieści są autentyczni i solidnie wykreowani bohaterowie, których nie sposób nie lubić.

    Jarosław Sokół, jak można się było spodziewać, po raz kolejny serwuje porcję satysfakcjonującej lektury. Sądzę, że zarówno fani tego autora jak i nowi czytelnicy będą zadowoleni. Z czystym sumieniem mogę polecić tę książkę i chętnie do niej wrócę.

Za zaufanie dziękujemy Wydawnictwu Dolnośląskiemu.

Zobacz również:
- "Wyspa zero" Jarosław Sokół

 

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń