Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Wolverine: Broń X - recenzja

  „Broń X” to komiks opowiadający o tym, jak Wolverine stał się tym, kim jest – człowiekiem z adamantowymi pazurami i niezniszczalnym szkieletem. Ale to nie jest przyjemna, bohaterska opowieść. To mroczna i ciężka historia o tym, jak ktoś został złamany i przerobiony w laboratorium na narzędzie do zabijania. Większość akcji dzieje się w jednym miejscu – tajnym ośrodku, gdzie naukowcy testują różne rzeczy na Loganie. Nie ma tu wielu efektownych walk ani kolorowych superzłoczyńców. Zamiast tego mamy eksperymenty, ból i chaos w głowie bohatera. Momentami czyta się to jak thriller o szalonych naukowcach. Rysunki są mroczne, dużo tu cieni, ciemnych kolorów i zbliżeń na twarz Wolverine’a, który coraz bardziej traci kontrolę. Styl graficzny nie każdemu się spodoba, ale dobrze oddaje klimat klaustrofobii i szaleństwa. To komiks bardziej dla starszego czytelnika – kogoś, kto zna postać Logana i chce zobaczyć, co go ukształtowało. Nie jest to lektura lekka ani szybka. Trzeba trochę cierpl...

Matka noc - Kurt Vonnegut - Zysk i S-ka - Recenzja

Matka noc - recenzja


W powieści „Matka noc” Kurta Vonneguta poznajemy historię życia Howarda W. Cambella. Bohater po I Wojnie Światowej trafia do Niemiec i zdobywa tam sławę jako pisarz – dramaturg. W ramach dziwnych wydarzeń Howard jeszcze przed kolejną wojną zostaje amerykańskim agentem i trafia w sam środek niemieckiej propagandy. Jego przemówienia poruszają niemieckie serca i utwierdzają nazistów w słuszności ich czynów, ale również ukrywają w sobie sekretny przekaz dla drugiej strony barykady. Cambell jednocześnie mimo pracy dla amerykańskiego wywiadu szczerze wspiera swojego niemieckiego gospodarza. 
Po wojnie Cambell odnajduje swoje miejsce w Stanach Zjednoczonych, unika kary za winy z czasów wojennej działalności i prowadzi zwykłe życie. Jednak historia w końcu odnajdzie każdego i w wyniku niekoniecznie przypadkowych wydarzeń Cambell trafia do izraelskiego więzienia, w którym ma być osądzony za swoje czyny. 

Cambell w oczekiwaniu  na osądzenie za swoje czyny opowiada swoją historię życia, przemyślenia odnośnie otaczającego świata i szuka odpowiedzi na pytanie kim on jest naprawdę – nazistą czy amerykańskim patriotą? Szuka winy u innych, coraz bardziej stawiając siebie w roli ofiary. Przecież to nie on sterował wojną, to nie jego wina, że ludzie chcieli nienawidzić innych i zbyt dosłownie odbierali jego audycje - „Liczyłem na to, że w swoich audycjach będę po prostu śmieszny, ale niełatwo jest być śmiesznym na tym świecie, gdzie tyle ludzi nie zdradza ochoty do śmiechu, nie zdradza ochoty do myślenia, a za to chętnie wierzy, szczerzy kły i nienawidzi”. Autor w sposób pełen groteski i ironii ukrytej w „spowiedzi” Cambella pokazuje, że "Jesteśmy tym, kogo udajemy, i dlatego musimy bardzo uważać, kogo udajemy”, ponieważ chwila nieuwagi może spowodować, że sami zgubimy się w swojej roli.

Książkę „Matka noc” mimo ciężaru tematu, który porusza autor, czyta się szybko i przyjemnie. Problemy poruszane w powieści przez autora uderzają swoją złożonością i pokazują jak łatwo zagubić się w teoretycznie prostych i oczywistych decyzjach. 

Dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka za udostępnienie egzemplarza książki do recenzji.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń