Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Takeshi 3 Pałac Umarłych" Maja Lidia Kossakowska

   Maja Lidia Kossakowska - „Takeshi 3 Pałac Umarłych”     Seria o Takeshim składa się z trzech powieści: „Cień śmierci”, „Taniec Tygrysa” i „Pałac Umarłych”. Ostatnia część została wydana po tragicznej śmierci autorki w 2022 roku. Tym samym losy głównych bohaterów nie zostały rozstrzygnięte a zakończenie pozostaje otwarte.     Tym, co najbardziej przyciąga do prozy Mai Lidii Kossakowskiej jest jej oryginalny, bogaty i przepiękny styl pisania. Powiedzieć, że autorka maluje słowem jak malarz farbami to jak nie powiedzieć nic. Wielokrotnie byłam zachwycona tym jak wspaniałe, nasycone i żywe obrazy powstają w mojej głowie. Na podstawie mojego skromnego doświadczenia z polską fantastyką mogę powiedzieć, że seria o Takeshim jest absolutnie unikatowa.  Nie sposób przyrównać tę serię do czegokolwiek innego, Nadal nie mogę wyjść z podziwu jak pięknie można opisać zwykłą rzeź, masakrę lub pospolite mordobicie. Na tle powieści, w których akcja rwie do przodu a narracja skupia się na opisie faktó

Escape room. Magiczna sztuczka. Foxgames.



Był „Skok w Wenecji”, „Podróż w czasie” i „Tajemnica Eldorado”. Choć rozrywka typu escape room w wersji domowej i karcianej od foxgames to podobny schemat rozrywkowych doświadczeń, z miłą chęcią sięgnęliśmy po „Magiczną sztuczkę”. Dobrze jest na chwilę wczuć się w rolę odkrywcy zagadek, zapominając o otaczającym nas świecie rzeczywistym. To gwarantuje zawartość pudełka – dobrą zabawę z większą lub mniejszą ilością pozytywów bądź negatywów. 

„Tajemnica Eldorado” najmilej wspominana przez nas, na podium nadal pozostała. Magik Lane Oldman nie wyczarował tutaj sobie wygranej, choć pomysłowość zagadek i dopracowanie ich mile nas zaskoczyły. Tak – była duża ilość i takich, które absurdalnie zmuszały nas do kpiących uśmieszków i przewracania oczami. Wiele razy padło też zdanie: „Przecież mówiłem! To wydawało się nieoczywiste, bądź zbyt oczywiste”. Nie można mieć jednak wszystkiego i nie dziwi nas to, że w końcu jakaś powtarzalność zaistniała, bo trudno w tym uniknąć odgrzewanych kotletów. Z jednej strony troszkę szkoda, bo liczymy na kolejne tytuły, które zaskoczą już stuprocentowo. Chcemy nowości, która nie opiera się na poprzednich tytułach. Twórcy podkreślają, że czeka na nas karuzela różnorodnych zagadek – prosimy więc, urozmaićcie je jeszcze bardziej, a będzie idealnie dobrze. 

„Magiczna sztuczka” wygrała swoim klimatem. Wspomniany już Lance Oldman, jako legendarny magik, niesamowite pokazy, tajemnicza koperta, mistyczna aura, iluzja wzrokowa – temu wszystkiemu dajemy ogromnego plusa. Fajnie było spędzić chwilę (u nas dłuższą, bo liczba pomyłek wyjątkowo nas zaskoczyła i podcięła nam skrzydła) w zadymionej i tajemniczej garderobie, po to, by poznać skrywane tajniki pogmatwanych sztuczek. 

A Wy – graliście już w kieszonkową wersję rozrywki, która stała się światowym fenomenem? Jeśli tak, to jaki tytuł nam polecacie?    

Zobacz również:
- Escape room. Podróż w czasie.

- Escape room. Skok w Wenecji.   
- Escape room. Tajemnica Eldorado.  

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń