Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Rok szarańczy" Terry Hayes

      „Rok szarańczy” to powieść, na którą czekałam ponad trzy lata. Terry Hayes zaskarbił sobie mój podziw „Pielgrzymem” i od tamtej pory zdecydowanie częściej sięgam po pozycje o szpiegowskiej i terrorystycznej tematyce. Nadal uważam, że na tym polu Terry Hayes nie ma sobie równych.     „Rok szarańczy” w dużym skrócie opowiada o tym jak jeden z agentów specjalnych od Regionów Niedostępnych wyrusza na misję, której celem jest zdobycie informacji o planowanym ewenemencie – groźnym zdarzeniu terrorystycznym o globalnym zasięgu. Nie wszystko idzie zgodnie z planem. Nasz bohater wpada w ręce przywódcy Armii Czystych, który powinien był zginąć w zamachu rakietowym. Jako jeniec poznaje bardzo ważne informacje, które mogą ocalić wiele istnień, dlatego robi wszystko by przeżyć i uciec. Nie będę zdradzać więcej szczegółów żeby nie psuć zabawy, ale mogłabym bardzo długo opowiadać o tej książce.     Podobnie jak „Pielgrzym” tak i ten tytuł to dość spora gabarytowo książka na kilka wieczorów. I p

"Dom między chmurami" C.Klobuch


"Dom między chmurami"
C. Klobuch
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Recenzja przedpremierowa
Premiera: 28 kwietnia 2020

„Dom między chmurami” to powieść fantasy łącząca w sobie magię i słowiańską mitologię. To wystarczy, aby przykuć uwagę. Jest to debiut literacki autora i pierwszy tom cyklu Opowieści Ostrodu.

Koro jest jeźdźcem ortisa – wielkiego i groźnego ptaka. Na jego grzbiecie dokonuje niemożliwego – przelatuje nad oceanem i trafia do Poncji. Na tym nieznanym kontynencie niewielu widziało żywego ortisa. Silny ptak, na którym można patrolować granicę może stać się nieocenionym atutem w nadchodzącej wojnie. Koro jako jedyny człowiek zdolny poskromić dorosłego ortisa staje się obiektem politycznej gry, która z dnia na dzień staje się coraz bardziej niebezpieczna. Niektórzy chcą mieć go po swojej stronie, inni wolą, by się nie mieszał. W jaki sposób nakłonić jeźdźca, który ponad wszystko ukochał wolność, do tego by walczył w cudzej wojnie?

W całej historii warto zwrócić uwagę na ciekawych bohaterów. To największy plus „Domu między chmurami”. Postacie te nie są jednowymiarowe. Trudno przewidzieć ich motywacje i decyzje. Szybko zaczynamy ich lubić i im kibicować. Ta powieść to całkiem zgrabny debiut. Niestety są też minusy. Czytając ma się wrażenie, że całość nie jest do końca spójna. Zbyt wiele uwagi poświęca się na wątki, które kończą się ślepo. Pozostaje nadzieja, że następne części rzucą na nie więcej światła. Przydałoby się tez trochę więcej wartkiej akcji.


Podsumowując jest to dość przyjemna i lekka lektura. Raczej na jeden raz, choć trzeba przyznać, że wytrwali czytelnicy z pewnością zechcą sprawdzić, czy potencjał powieści zostanie wykorzystany. W ogólnym rozrachunku powieść wypada przeciętnie, niemniej należy pamiętać, że to debiut.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Zysk i S-ka.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń